Apteka całodobowa w Hali Mirowskiej. Wnętrze dość ciasne, ale dobrze rozplanowane. Z uwagi, że głównymi klientami są osoby starsze, w środku są krzesełka na których można poczekać na swoją kolej. Brak typowych w aptekach okienek, a jedynie długi kontuar, co zmniejsza dystans miedzy farmaceutą a klientem, i ułatwia kontakt. Apteka zorientowana na wysoką jakość obsługi i utrzymanie niskich cen. Przy każdym stanowisku naklejka informująca o prawie pacjenta do tańszych odpowiedników. Jeśli chodzi o ceny to odnoszę wrażenie że - hurtowe. Niektóre preparaty prawie połowę tańsze niż w innych aptekach. I to jest powód dlaczego w tej aptece są kolejki do drzwi a w kolejkach sami starsi ludzie. Zjeżdżają z całej Warszawy. Obsługa sprawna i szybka z dużą wiedzą. Nie plączą się bez sensu po aptece, szukając leków.Mimo kolejek warto postać.
Malutka apteka w samym sercu Warszawy. Fatalne ułożenie drzwi, bardzo blisko siebie, Ciężko wejść, a dla osoby o kulach, czy z wózkiem dziecięcym, jest to właściwie niewykonalne. Trzy okienka, w każdym okienku farmaceuta a na półkach pustki. Z czterech produktów jakie chciałam kupić, był jeden, a nie były to jakieś cuda. Zabrakło np. parafiny. Zgroza. Nie polecam.
Bardzo ciasny sklep, przy wejściu umieszczony bankomat i osoby korzystające z niego blokują wejście. Wąskie alejki uniemożliwiają wejście z wózkiem a wręcz poruszanie się po sklepie, klienci blokują się wzajemnie w alejkach. Asortyment bez sensu poukładany na regałach, co uniemożliwia intuicyjne poruszanie się po sklepie. Produkty promocyjne słabo lub wcale nie oznaczone, brak gazetek promocyjnych. Kasy stłoczone jedna obok drugiej. Nie wiadomo gdzie kończy się kolejka.Jedyny plus to miły personel.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.