Camaieu odwiedziłam w czasie trwającej tam wyprzedaży posezonowej. Zniechęciłam się do zakupów na widok bałaganu panującego na wieszakach i półkach. Ubrania leżały w nieładzie, nie były odwieszane przez obsługę na swoje miejsca. Pomimo niskich cen i wyjątkowych okazji nie udało mi się nic kupić - nikt nie zapytał mnie, czy potrzebuję pomocy w znalezieniu wybranego koloru czy rozmiaru. Zdecydowałam się jedynie na zakup biżuterii. Przy kasie czekała na mnie jeszcze jedna niespodzianka - nikogo tam nie było. Jedyna ekspedientka zmieniała właśnie sklepową wystawę i nie zauważyła mojej obecności. Do kasy podszedł ochroniarz i ściągnął zabezpieczenie z wybranej przeze mnie bransoletki. Po chwili oczekiwania zawołał ekspedientkę. Przyszła do kasy i obsłużyła mnie w milczeniu. Zabrakło minimalnej grzeczności i kultury.
W butiku Esotiq uwagę zwracają zarówno jakość i duży wybór bielizny, jak i szczególna dbałość obsługi o klienta. W niewielkim sklepie w godzinach zakupowego szczytu obecne były trzy ekspedientki. Doradzały, pomagały znaleźć szukany rozmiar, nie namawiając przy tym nachalnie do dokonania zakupu. Na bieżąco porządkowały też towar na półkach. Tworząca się co jakiś czas kolejka przy kasie niwelowana była przez dwuosobową obsługę - jedna ekspedientka zajmowała się płatnościami, druga składała i pakowała zakupioną bieliznę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.