Opinie użytkownika (2)

Robię zakupy w...
Robię zakupy w Alma w Nowym Targu prawie codziennie, gdyby nie jego bliskość już bym chyba zrezygnowała,gdyż od dłuższego już czasu market nie radzi sobie z ( o ironio) dużą ilością klientów.Powodem wzrostu liczby kupujących było niewątpliwie spalenie się innego dużego marketu w tym mieście, ale to było już dość dawno temu, a na pewno na tyle,żeby uporać się z pewnymi problemami. Co do obsługi-tej bezpośredniej-nie mam żadnych zastrzeżeń,dwoją się i troją, żeby podołać tak ogromnemu naporowi. Koszmarem jest parking. Kiedy powstał ruch był wielokrotnie mniejszy i same wyznaczenie (odmiennym kolorem kostki)miejsc na poszczególne samochody wystarczało, ale od kilku miesięcy funkcjonuje obok Castorama z drogą dojazdową przez parking Alma , no i wspomniany przeze mnie zwiększony ruch w samej Alma.Nie ma żadnego oznakowania kierunku poruszania się pojazdów po parkingu, wielu kierowców stawia swoje auta poza wyznaczonymi miejscami-doklejając się gdzie popadnie.Samo znalezienie miejsca to nie jest największy problem, ale dotarcie do niego a potem wyjechanie z parkingu to spora sztuka .Rozumiem, że przerosło to oczekiwania i nie od razu wszystko można usprawnić, ale namalować oznaczenia obowiązujących kierunków jazdy można w ciągu jednaj nocy, a jeśli z jakichś mi nieznanych powodów nie da się tego zrobić, to można by chyba kogoś zatrudnić , kto pomógłby w sprawnym funkcjonowaniu parkingu

Elżbieta_106

11.05.2009

Alma Market

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (24)
Osoba obsługująca klientów:...
Osoba obsługująca klientów: pan przygotowujący dokumenty kredytowe - garnitur, dobrany krawat, zachowywał się bardzo miło; uśmiech, dobry kontakt wzrokowy, stonowany głos, unikał żargonu bankowego - w sytuacji braku informacji z centrali banku próbował interweniować dzwoniąc do analityka. W trakcie wypełniania dokumentów umiał podzielić swoją uwagę i odpowiadał na dodatkowe pytania. Wyjaśniał dokładnie szczegóły wniosku kredytowego, ale nie "przegadał sprawy". Wziął nr telefonu klienta, aby powiadomić, jeśli zdarzą się kłopoty z wnioskiem. Jedynie, podczas zawieszenia się skanera nie reagował prawidłowo; stał ok. 10 minut tyłem do klienta, nie sformułował komunikatu o problemach, nie określił czasu, jaki jest potrzebny na rozwiązanie problemu. Natomiast bardzo dobrze zareagował na nieco agresywne pytanie innych klientów z kolejki - stwierdził rzeczowo i spokojnie, że obsługa w okienku obok będzie wznowiona za ok. 5 minut. Po zakończeniu obsługi podsumował zrealizowane zlecenie kredytowe mówiąc, kiedy pieniądze dotrą na konto i pożegnał się uprzejmie. Jego zachowanie stanowiło kontrast z postawą kierownika placówki, który powolnym krokiem snuł się pozornie bez celu od swojego biurka do kserokopiarki nie podnosząc nawet wzroku na stojących ludzi. Inna osoba, obsługująca klientów obok była natomiast rozkojarzona, ciekawska (nie kryjąc tego słuchała rozmów ludzi z kolejki), mało skupiona na własnej pracy, ubiór OK, ale buty "rzucały się w oczy" - starte lakierki nie dopasowane do reszty stroju.. Szkoda, że pomieszczenie trochę ciasne, brak miejsc do siedzenia dla oczekujących osób, otwarty pokój kierownika placówki denerwuje, bo z punktu widzenia oczekujących "on nic nie robi", a mógłby "rozładować kolejkę".

Elżbieta_106

09.05.2009

Bank Millennium

Placówka

Nowy Targ, Rynek 18

Nie zgadzam się (21)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi