Do salonu Vobis wybrałem się z chęcią kupienia notebooka o określonych przeze mnie parametrach. Salon Vobis polecił mi kolega z pracy, który kilka dni wczesniej kupił tam sprzęt komputerowy i jest z niego w pełni zadowolony.
Salon komputerowy Vobis ulokowany jest w centrum handlowym "Galeria Dębicka". Jeśli wejdziemy do wewnątrz od strony parkingu to skręcamy w lewo i robiąc kilka kroków widzimy "Vobis". Czynny jest do 21, a ja byłem tam koło godziny 20 więc jeszcze smiało można było obsłużyć klienta. Bynajmniej dobry sprzedawca (w tym przypadku sprzedawczyni) własnie tak by uczynił. Mimo, że dzień praktycznie pani miała za sobą, powinna się postarać, uśmiechnąć a nie mruknąć coś pod nosem. Idźmy więc dalej. Podczas gdy zacząłem się rozglądać po oferowanych tam notebookach (wygląd salonu nie budził żadnych zastrzeżeń), ekspedientka nawet nie raczyła spojrzeć w moim kierunku, co mnie przyznam szczerze rozczarowało. Bardziej jednak zaniepokoił mnie fakt, że osoba sprzedająca tam, sprawiała wrażenie kompletnie zielonej jeśli chodzi o sprzęt komputerowy. Sam wybrałem konkretny sprzęt i poprosiłem panią by wyjęła go z gabloty ponieważ przystałem na jego zakup. Pani podeszła w końcu, zapakowała mój komputer i tak wyglądała ta właśnie wizyta. Wychodząc zastanawiała mnie jedna rzecz. Wszystkie znajdujące się tam komputery były włączone. Wnioskując można stwierdzić iż "chodziły" one cały dzień i pewnie tak jest każdego dnia. Kupując nowy sprzęt, mam na myśli taki, który nie był używany do tej pory. Pozostaje mi tylko nadzieja, że będzie działał sprawnie i nie będę miał z nim problemów. Uczucia po zakupie tam notebooka mam mieszane.
W zeszłym tygodniu zdecydowałem się na bezprzedowowy internet, więc z tą myślą udałem się do salonu sieci Era. Nie odwiedziłem innych placówek ponieważ z Erą jestem już związany 4 lata i nie potrzebują nowego operatora. Jestem zupełnie zadowolony z Ery.
Salon mieści się przy ulicy Piekarskiej, czyli bardzo blisko rynku, co wg mnie jest atutem. Dobra lokalizacja sprawia, że operator zyska więcej potencjalnych klientów. Gdy wszedłem do środka, ukazały się dwa stanowiska obsługi i miłe elegancko ubrane panie (wiek około 30 lat), po czym jedna z nich zaproponowała mi bym wygodnie usiadł i powiedział co mnie do nich sprowadza. Przedstawiłem cel wizyty i zadawałem pytanie dotyczące usługi Blue Connect która mnie interesowała. Jednak nim wybrałem się do salonu, zaczerpnąłem opinii znajomych na ten temat, jak też przeczytałem to i owo w Internecie. Wszystko miało pokrycie z tym co przedstawiła mi obsługująca mnie kobieta. Począwszy od prędkości transferu danych aż do zależności i jakości połączenia kończąc. Po około 30 minutowej rozmowie, podjąłem decyzję o kupnie usługi Era Blue Connect. Podczas gdy pani przygotowywała niezbędne papiery do podpisania umowy, wstałem od stanowiska i rozgądałem się po salonie. Wszędzie było schludnie i czysto. Dookoła umieszczone były atrapy telefonów wraz z opisami oraz ofertami w jakich są dostępne. Po chwili zostałem poproszony o podejście do stanowiska obsługi, podpisałem co było trzeba, zapłaciłem symboliczną 1 za modem i żegnając się z wszystkimi obecnymi tam osobami opuściłem salon. Myślę, że warto było tam się udać.
Wybrałem się do sklepu Media Expert z zamiarem zakupu notebooka. Było to około 30 minut przez zamknięciem sklepu. Gdy wszedłem do środka o kasę oparty był chyba prawie cały pracujący tam personel, który w najlepsze sobie dowcipkował i nikt się nie pofatygował by mnie zapytać chociaż czego potrzebuje, nawet dzień dobry nie miał kto powiedzieć. Dopiero po kilku minutach gdy już stałem w dziale ze sprzętem komputerowym, jeden ze sprzedawców przyszedł lecz tylko spacerował i nie zamierzał do mnie nawet słowem przemówić co mnie rozczarowało. Sam poprosiłem tą osobę by coś mi zaoferowała do sumy pieniędzy jaką zamierzałem wydać na notebooka to dziwne ale omawiał te przekraczające tą kwotę. Nie zadane mi zostały natomiast pytania typu, do czego będzie przeznaczony ten sprzęt. Gdy wskazałem na inny i zapytałem, to z marszu ekspedient mi go odradził, mimo iż nie użył konkretnych argumentów ku temu. Powiedział jedynie: to gorsza marka. Tak więc wyglądały moje zakupy w Media Expert w Dębicy. Zapomniałem dodać, że nie dość że obsługa jest jaka jest to ceny największe w mieście. Po tej wizycie raczej nie prędko moja noga tam postanie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.