Bogata oferta asortymentowa, lecz liczne oszustwa cenowe, tzn. cena na metce jest niezgodna z widniejącą na dużej cenówce, czy w kasie. Defacto płacimy więcej:( Bardzo miła obsługa stoiska "Sery", natomiast "Surówki i Garmaż"- panie niepotrafiące zachecić, ani nie znające asortymentu. Poza tym podczas obsługiwania klientów prowadzą prywatne rozmowy i żartują między sobą. W kasie profesjonalistka!!!- uśmiechnięta, pozytywnie nastawiona do klientów, kontaktowa, a przede wszystkim dokładna i ostrożna(płatności kartami płatniczymi i bonami).
Apteka w Zgierzu na ul. Długiej jest słabo zauważalna, można się jedynie domyślać, że gdzieś w okolicy będzie ponieważ jest tam przychodnia. lokalizacja w ciągu sklepów i punktów usługowych jest może dobra, ale dobrze,żeby się czymś wyrózniała. Poza tym wejście niezbyt dostosowane dla niepełnosprawnych. Dwa, czy trzy bardzo wąskie stopnie schodków. Jeśli chodzi o obsługę-masakra. Niezbyt kompetentny pan-chyba magister, ale nie miał identyfikatora-gdy chciałam uzyskać informację na temat syropu przeciwkaszlowego, będącego na rynku już od długiego czsu, zaczął czytać ulotkę!!! Nie potrafił również obsłużyć terminala do płatności kartą, przez co znacznie wydłużył się czas całych zakupów. I bardzo drogo mnie to wszystko kosztowało!!!(A w witrynie umieszczono hasło"Apteka tanich leków"-może faktycznie coś jest, ale to chyba jakieś medykamenty rzadko kupowane, albo takie, których dużo schodzi). Chciałam zaoszczędzić czas, a tu jeszcze doatkowo więcej wydałam!!!
Jakiś czas temu odebrałam telefon, w którym agent ubezpieczeniowy HDI-Gerling zaproponował spotkanie i przedstawienie oferty dla mojego maluszka i oczywiście dla mnie. Był bardzo miły i przekonujący. Mimo mojego negatywnego nastawienia udało się umówić na spotkanie. Spotkanie odbyło się u mnie w domu(dla mojej wygody).Agent był przed umówionym czasem, schludnie ubrany, wyposażony w niezbędne narzędzia pracy. Podał swoją wizytówkę przy powitaniu.Bardzo rzeczowo przedstawił ofertę i wyjaśniał wszelkie moje wątpliwości.przedstawił również inne rozwiązania.Nie nakłaniał do natychmiastowego podejmowania decyzji widząc moje wahania lecz umówił się na następne spotkanie. Przed drugim spotkaniem skontaktował się telefonicznie, aby potwierdzić spotkanie. I choć wciąż nie mam pewności, to podpisałam umowę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.