Jedna z Pizzerii Pizza Hut znajduje się w Galerii Mokotów w Warszawie. To dobre miejsce na pizzerię. Pomimo konkurencji, ma ona wielu klientów. Lecz nie koniecznie do końca zadowolonych. Wybrałem tą restaurację dlatego, gdyż byłem kiedyś na wyjeździe w Katowicach, przypadkiem wybrałem właśnie Pizze Hut przy Katowickim Spodku i pozostawiła ona we mnie bardzo dobre wspomnienia. Tam obsługa była bardzo miła, przyjazna, świetnie poradzili sobie z obsługą pomimo wielkich utrudnień, gdyż była cała masa osób w kolejce i nawet nie było gdzie usiąść z powodu zbliżającego się właśnie w Spodku koncertu. Stanie w kolejce było bardzo krótkie, organizacja rozmieszczenia konsumentów bardzo dobra. Zamówienie było zrealizowane błyskawicznie i było bardzo wysokiej jakości. Lecz przenieśmy się teraz do Warszawy. Odszukałem Pizze Hut po to, aby znów skorzystać z usług tej firmy. Usiadłem przy stoliku, zaraz podszedł do mnie kelner i dał kartę menu. Kiedy się zdecydowałem i złożyłem zamówienie, kelner ten odchodząc od mojego stolika, powiedział nieeleganckim tonem, żebym więcej nie brał ze sobą żadnych napojów, gdyż oni też to mają w menu i jest zakaz wnoszenia własnego picia... Miałem ze sobą butelkę z napojem, który kupiłem również w tej Galerii, której są oni! Po pierwsze nie powinno to nikogo obchodzić co mam ze sobą z rzeczy osobistych (chyba, że są np. niebezpieczne), po drugie nie musiałem od nich zamawiać nic do picia nawet jakbym nie miał ze sobą, mogłem iść równie dobrze do konkurencji, więc nie mają prawa narzekać, a po trzecie ich ceny za ten sam napój są astronomiczne w porównaniu z cenami ze sklepów... Ta butelka podlegała już pod moje rzeczy osobiste. Sposób zachowania kelnera był oburzający. Byłem wściekły, ale nic nie powiedziałem, gdyż nawet nie wiedziałem co. Zamurowało mnie. Jeżeli nawet rzeczywiście są takie zasady, to świadczy to o tej całej firmie... Pazerni tracą wszystko. To jest pierwsza sprawa jeżeli chodzi o obsługę. Zamówienie było przygotowane dość szybko, wszystko w porządku, ale jakość zamówienia już nie była w porządku. Pazerność objawiła się jeszcze niejednokrotnie:
1. Sos do pizzy średniej został podany w malutkim kubeczku, który starczy na około 3-4 kawałki z 8! Jak kelner (ten sam) podał mi zamówienie, to powiedział, że jak mi się skończy, mam go zawołać i doleje... Zostawię tą sytuację bez komentarza, bo słów brakuje.
2. Ciasto do pizzy było tak cienkie, że prawie nie było go czuć.
3. Składników do pizzy również mogło być więcej.
W pizzerii w Katowicach najadłem się do syta i więcej pizzą o podobnych rozmiarach i to po ponad 8 godzinach jazdy w pociągu... Natomiast w Warszawie tej pizzy prawie nie poczułem.
Jeśli chodzi o kwestię płatności, Pizza Hut nie należy do najtańszych. Jakby jakość była taka sama jak w Katowicach, to w porządku, ale jeśli chodzi o Mokotów - wolałbym zjeść Kebab z ulicznej budki.
Plusem tej pizzerii (Warszawskiej) jest oczywiście lokalizacja. Wygląd też jest bardzo dobry. Siedzenia są bardzo wygodne, stoliki dobrze ustawione, ich wysokość jest dobra. Obsługa nieprzyjazna, uczucie ich chęci jedynie zarobku towarzyszy cały czas. Można wyraźnie odczuć, że oni są pracownikami, a ja "tylko klientem" i po prostu "robią swoje, idą do domu i cieszą się kasą". Kelner nie zapytał mnie nawet o podstawowe rzeczy typu uregulowanie rachunku.
Jestem przyzwyczajony do zupełnie innej obsługi. Mam nadzieję, że Warszawiacy nie muszą wyjeżdżać poza Warszawę, aby jej doznać. Ja jestem wręcz oburzony. Mimo wszystko życzę zmian na lepsze i powodzenia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.