Stacja paliw bardzo przyjemna dla klienta, pracownicy kompetentni i znający asortyment - nie polecam hot dogów bułki wydają się zleżałe jakość paliwa dostateczna - w porównaniu np z BP. Otoczenie stacji jak i sam lokal wygląda schludnie i przyjemnie - raża ciągłe nawoływania poprzez reklamę że właśnie Lukoil jest nalepszą stacją (reklama nawet w toalecie).
Do sklepu Askot przyjechałem ze swoim 3 letnim synkiem - Dzień Dziecka zawitał, a Kacperek upatrzył sobie wyjątkową zabawke. Finał był taki że właś nie trafiliśmy do Askot-u. Mimo dużego ruchu ze wzg na święto dzieci obsługa dośc szybko zdołała podejść do mnie i pomóc w poszukiwaniach. Pani była rzeczowa znała asortyment, potrafiła rozmawiac z dzieckiem co nierzadko jest spotykane w tych rodzaju sklepach. Samo miejsce w którym znajdowaliśmy się był poprostu rajem dla dzieci. Cena no cóż za firmę i jakość się płaci. Co do obsługi kasowej mimo dość sporej kolejki czas oczekiwania był o niebo krótszy niż w hipermarkecie - ok 20 min w kolejce ok 12 osobowej. Z całym sercem mogę polecić ten sklep każdemu kto lubi byc profesjonalnie obsłużony.
Mój citroen doznał awarii dosłownie 500m od serwisu, jakoś nim dojechałem. W punkcie serwisowym dowiedziałem się że na obsługę muszę poczekać ok godziny czasu, ok zgodziłem się. Zostałem poproszony do stanowiska dopiero po kolejnej interwencji i czasie oczekiwania ponad dwóch godzin i to z wielką łaską! Po oględzinach okazało się że autko zostanie trochę dłużej w serwisie ok 3 dni więc poprosiłem o auto zastępcze - nie należy się panu dostałem odp. Oczywiście po telefonie do Citroen Assistance okazało się że dostałem auto. Czas naprawy również był dłuższy niż zakładał pracownik serwisu - wymiana zaworu EGR trwała tylko 5 dni. Nie polecam tej stacji obsługi.
Zero zaangażowania, brak jakiejkolwiek współpracy z klientem, ceny wyższe od ALMY, produkty z krótkimi datami spożycia. Obsługa klienta dość uciążliwa - długie kolejki, mało otwartych kas - pracownicy nie znają własnych produktów, wrażenie jakie pozostaje jest takie że ludzie pracujący w tym markecie robią to za karę. Palety z towarem do wyłożenia stoją niechlujnie - brak dostępu do niektórych produktów - przy prośbie o odstawienie zero reakcji.
Jako że kończyło mi się ubezpieczenie w samochodzie udałem się do lidera rynku polskich ubezpieczeń. Zostałem miło zaskoczony na miescu gdyż była mała kolejka, a pan w dobrze skrojonym garniturze widząc mnie grzecznie zapytał w czym może pomóc - odparłem ubezpieczenie. W tym momencie ajent poprosił mnie o chwilę cierpliwości aż zwolni się stanowisko podziękowałem i usiadłem czekając na swoją kolej. Przy stanowisku kolejne zaskocznie kobieta u której zawierałem umowę okazała się wręcz encyklopedią na temat ubezpieczeń firmy PZU wyjaśniając mi każde krok po kroku, po dojściu do kompromisu zawarłem ubezpieczenie i z uśmiechem na ustach wyszedłem z PZU z świadomością że na tym ubezpieczycielu poprzestanę poszukwiania. Zaskoczyła mie wysoka kompetencja pracownika, schludny wygląd miejsca w którym przebywałem, zaiteresowanie pracowników moją osobą, pomoc w wybraniu ubezpieczenie oraz bardzo miłe podejście do klienta.
-Pracownicy zachowują się jakby przebywali w miejscu pracy za karę,
-Brak jakiegokolwiek zainteresowania się klientem,
-Rozmowy miedzy pracownikami ważniejsze niż zdecydowany klient
-Brak znajomości podstawowych parametrów sprzedawanych produktów - a co za tym idzie niechętne ich poszukanie w celu zadowolenia klienta
-Na plus zasługuje ochrona, która każdego klienta traktuje jak potencjalnego złodzieja nie spuszczając go z oka
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.