Moje perypetie z Plusem zaczęły się 28.12.2009r.,kiedy poszłam przedłużyć umowę na kolejne 2 lata. Był wieczór, Pani obsłubująca sprawiala wrazenie zmęczonej. Przedstawiła mi promocje, z których mogłam skorzystać. Podpisałam umowę z nową promocją. Niestety nie dosłyszałam Pani, która mówiła dużo i szybko, że opcje minut gratis do 5 nr w promocji, którą wybralam dotycza tylko sieci Plusa. Poprosilam o zmiane promocji na 5 nr do wszystkich sieci, ponieważ z Plusa znam tylko jedna osobę. Okazało się,że Pani już wysłała moje zgłoszenie i musze napisać pismo do Departamentu Reklamacji z prośbą o zmianę promocji. Zrobiłam to zaraz. Pani powiedziała,że dostanę pismo z reklamacji do domu i od 17.01.2010r. będzie aktywowana moja promocja. 17.01.2010r. owszem otrzymałam SMS z Plusa. Miałam podać 5 nr z Plusa, które maja byc gratis. Tego samego dnia poszłam znowu do Plusa, aby wyjasnić dlaczego nie mam zmiany promocji. Po długim czekaniu w dusznym pomieszczeniu Plusa, pani obsługująca mnie zadzwonila do reklamacji.Otrzymała informację, że moje pismo zostało negatywnie rozpatrzone. Pani widzac moje niezdowolenie zaczeła negocjować z osobą z reklamacji. Otrzymałam informacje, że jednak bedę miała zmiane promocji, która zostanie aktywowana tym razem za miesiąc 17.02.2010r. Do domu dostałam pismo z reklamacji. Napisali, ze moja reklamacja została negatywnie rozpatrzona, poniewaz podpis pod umową jest wiążący i nie może być żadnych zmian. W ostatnich zdaniach łaskawcy napisali,ze wyjątkowo przychylaja sie do mojej prośby i będę miała zmiane promocji. Pismem byłam oburzona. W Plusie jestem dobrym klientem od ponad 10 lat. Potwierdziła sie opinia moich znajomych o Plusie, że firma nie szanuje starych klientów. Do 18.02 2010r. nie dostałam żadnej informacji z Plusa o aktywacji dobrej promocji. Zadzwoniłam sama do Biura Obsługi Plusa. Po długim oczekiwaniu na połączenie z konsultantem dopiero dowiedziałam się, że mam uruchomioną promocję i to dobrą. Po zakończeniu umowy zastanowię się nad zmiana operatora.
Bylam w agencji PZU SA, chcąc poinformować się o ubezpieczeniu, które w razie potrzeby pokryje koszty leczenia podczs mojego wyjazdu za granicę.Reklama zewnętrzna agencji duża, dobrze widoczna w kolorach biało-granatowych. Agencja to jedno duze, przestrzenne pomieszczenie z dwoma stanowiskami obslugi. Jedno było wolne i zaraz zostałam poproszona przez młodą, uśmiechniętą agentkę. Agentka wsłuchala o jakie ubezpieczenie mi chodzi i zaproponowala ubezpieczenie Wojażer. Poprosiłam o więcej informacji na temat tego ubezpieczenia oraz o wstępną kalkulację. Agentka w sposób przystepny zapoznała mnie co mogę oczekiwać i jak korzystac z wykupionego ubezpieczenia. Kalkulację zrobila bardzo sprawnie, proponując rozszerzenie ubezpieczenia za dodatkową składkę o następstwa nieszczęśliwych wypadków. Okazalo się, że wykupienie polisy na10 dniowy wyjazd jest niedrogie. Cały pobyt w agencji trwał około 15 minut. Z obsługi byłam bardzo zadowolona. Byla miła, szybka, fachowa i wiarygodna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.