Nigdy więcej do norauto. Pojechałem na przegląd zimowy- do wymiany wszystkie tuleje, łożysko w kole, osłony przegubów, hamulce tylne- bębny uszkodzone i kompletnie zdarta okładzina. Koszt naprawy- 1600 zł. Pojechałem z autem do mechanika- okazało się, że wszystkie tuleje są OK, łożysko jest w dobrym stanie, hamulców nikt nawet nie otwierał, były tylko do oczyszczenia (a okładziny jeszcze na kilkadziesiąt tys km). Wymienił mi osłony przegubów, pare uszczelek i zapłaciłem łącznie 240 zł. Zwykli naciągacze. Jak do nich pojechałem, pan który rzekomo widział "uszkodzenia" podsumował, że tylko się cieszyć że udało się tanio naprawić - czyli tylko się cieszyć że nie dałem się oszukać. Nigdy, absolutnie nigdy nie pojadę do nich kupić nawet zapach do auta- omijajcie, jeśli nie lubicie wymieniać sprawnych części w aucie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.