Wczoraj byłam obserwatorem obsługi obcokrajowca ( mówiącego po polsku) u znanego w całym kraju optyka Vision Express. Obsługa stara się zachowywać bardzo profesjonalnie, ale tylko powierzchownie. Miałam wrażenie, że każdego klienta traktują jak zwykłego "pytacza", który i tak nie ma zamiaru skorzystać z ich usług. Osoba, która chciała przeprowadzić badanie wzroku oraz zakupic soczewki kontaktowe, została dwa razy wprowadzona w błąd.
Ponieważ badanie wzroku na możliwość noszenia soczewek kontaktowych wymaga specjalnego badania, klient musiał poczekać do godz. 15.00 na przybycie lekarza okulisty, który takie badanie może przeprowadzić. Nie zaproponowano klientowi, aby usiadł i poczekał, żeby ewentualnie później uniknąć kolejki, tylko poinformowano go aby przyszedł o 15.00 jak będzie lekarz. Zainteresowany klient pojawil się u optyka o godz 14.50 - kolejny raz, pytając czy jest juz może lekarz, odpowiedziano mu opryskliwie, że lekarz bedzie od 15.00 czyli za 10 min - wciąż nie proponując poczekania w poczekalni, więc klient miotał sie zdezorientowany w salonie. O godz 15.05 pojawił sie lekrz i poprosił klienta do gabinetu, pytając o kartę pacjenta. Zdziwiony klient zapytał o jaką pyta kartę... Okazało się, że zanim lekarz przyjmie pacjenta na to specjalistyczne badanie wzroku, najpierw nalezy przeprowadzić z klientem wywiad, założyć mu kartę pacjenta oraz przeprowadzić podstawowe badanie wzroku określająca wadę. Klient stracił kolejne pół godziny na przeprowadzenie tej procedury, nie słysząć żadnego słowa przepraszam.
Ostatecznie cała przygoda skończyła się zakupem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.