Po południu wybrałem się na zakupy do Lidla w Ostródzie. Podchodząc do drzwi zauważyłem leżące paragony na podłodze. Obok stało trzech pracowników, którzy palili papierosy. Żaden z nich nie miała zamiaru i nie podniósł tych papierków mimo, że były kilka metrów od nich. Gdy wszedłem do sklepu zauważyłem brudną, rozmazaną podłogę. Asortyment nie budził zastrzeżeń. Ułożony był starannie wraz z odpowiednimi podpisami i cenami. po wybraniu odpowiednich artykułów udałem się do kasy. Były otwarte trzy kasy wiec podszedłem do najkrótszej kolejki. Kasjerka obsługiwała szybko i kulturalnie. Jej wygląd nie budził zastrzeżeń. Zostałem mile przywitany, reszta została dobrze wydana wraz z paragonem. Na koniec zostałem zaproszony do ponownych zakupów. Gy już miałem wychodzić dostrzegłem jeszcze brudną glazurę tuż przy wyjściu co jeszcze bardziej udowodniło, że nikt nie sprzątał w ostatnich godzinach z personelu.
We wtorek po południu postanowiłem jechać i kupić farbę do pomalowania pokoju. Udałem się w tym celu do Bricomarche w Ostródzie. Obserwacje zacząłem od parkingu. W pobliżu drzwi do marketu znalazłem wolne miejsce parkingowe. Teren wokół sklepu był czysty, nie widać było śmieci a kosze były pospinane i ustawione w jednym miejscu. Całość nie budziła żadnych zastrzeżeń dlatego od razu udałem się do środka. Po wejściu przez bramkę udałem się na stoisko z farbami. Był tam jeden pracownik wykładający towar na regały. Ubiór jego nie budził zastrzeżeń. Podszedłem do niego i poprosiłem żeby doradził mi jaką farbę powinienem wybrać do pomalowania kuchni. Po krótkiej rozmowie widać było, że dany pracownik zna się na rzeczy i potrafi doradzić klientowi. Zaprowadził mnie od razu do konkretnego rodzaju farb a mi zostało wybrać tylko kolor. Gdy już się zdecydowałem udałem się w kierunku kas. Dziś o dziwo nie było dużej kolejki ale otwarta była tylko jedna kasa. Po około 3 minutach zostałem przywitany przez kasjerkę, która zeskanowała moje produkty i podała kwotę do zapłaty. Resztę, która się zgadzała otrzymałem wraz z paragonem. Na koniec Pani podziękowała mi i zaprosiła na ponowne zakupy. Cała wizytę oceniam bardzo dobrze.
W dniu dzisiejszym postanowiłem zrobić zakupy w sklepie Lidl mieszczącym się przy ulicy Kazimierza Puławskiego 3 w Ostródzie. Zaparkowałem samochód na środku parkingu dzięki czemu mogłem zobaczyć czy jest porządek oraz czy są ustawione koszyki ma swoim miejscu. Po krótkiej obserwacji stwierdziłem że wszystko jest w jak najlepszym porządku i udałem się na zakupy. Poszedłem na dział warzyw. Jedna Pani wykładała towar na półki. Robiła to starannie dbając o to aby towar był równo ułożony. Następnie udałem się na dział z nabiałem. Tu również nie miałem żadnych zastrzeżeń. Każdy towar był opisany wraz z ceną, która znajdowała się przy odpowiednim produkcie. Czystość wewnątrz sklepu nie budziła zastrzeżeń. Po wybraniu potrzebnych produktów udałem się do kasy. Były otwarte 3 kasy (najczęściej jest tylko jedna ). Stanąłem do najkrótszej kolejki gdzie byłą jedna osoba. Kasjerka przywitała mnie z uśmiechem na twarzy po czym przystąpiła niezwłocznie do zeskanowania moich produktów. Po zeskanowaniu produktów wymieniła kwotę do zapłaty. Razem z reszta, która została prawidłowo wydana otrzymałem paragon. Na koniec zostałem pożegnany i zaproszony do ponownych odwiedzin. Całą wizytę oceniam bardzo dobrze.
Podłoga była czysta, personel czysto i schludnie ubrany w uniform firmowy.
W godzinach popołudniowych wybrałem się do sklepu Kaufland w Ostródzie przy ulicy Piastowskiej. Wchodząc przez bramkę wziąłem mały koszyk do ciągnięcia i udałem się na zakupy. Wewnątrz panował ład i porządek. Produkty były ułożone według kategorii co znacznie ułatwiło mi znalezienie interesujących produktów. Gdy już miałem wszystko co zamierzałem kupić udałem się do kas. Otwarte były 3 kasy. Wybrałem najkrótszą kolejkę. Niestety gdy podszedłem do niej Pani poinformowała mnie, że dana kasa będzie zamknięta. Uczyniła to w sposób miły i kulturalny. Udałem się zatem do drugiej kasy. Przede mną były dwie osoby. Wyjąłem wszystkie produkty na taśmę. Zostałem po chwili mile przywitany a następnie Pani zeskanowała moje produkty. Na koniec usłyszałem jaka kwotę mam do zapłaty. Reszta została wydana prawidłowo. Wraz z nią otrzymałem również paragon. Zostałem pożegnany oraz zaproszony do ponownych odwiedzin.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.