Obsewacja dotyczy sposobu likwidacji szkody osobowej z OC spawcy.
Osoba została poszkodowana w wyniku potrącenia na pasach przez samochód, którego sprawca miał polisę OC w PZU. Z tego tytułu poszkodowana postanowiła ubiegać się o odszkodowanie. W kilka tygodni po zdarzeniu zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela. W ciągu 30 dni otrzymała kwotę 5 tys.złotych tytułem bezspornej kwoty zadośćuczynienia. Uznała tę kwotę za niewystarczajacą, gdyż w wyniku zdarzenia doznała ciężkich obrażeń ciała, których leczenie miło potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy.Ponadto wystąpiła o zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, a także poniesionych szkód. Przez około rok trwała wymiana korespondencji z PZU, które skutecznie odmawiało dalszej wypłaty odszkodowania. Koszty leczenia zwracano wybiórczo, kierując się bezzasadna argumentacją,iż poszkodowana powinna leczyć się bliżej miejsca zamieszkania oraz w ramach funduszu zdrowia. Całkowicie odmawiano zwrotu kosztów za wizyty i leczenie w gabinetach prywatnych. Poszkodowana argumentowała,że chcąc wracać do zdrowia, musi uzupełniać leczenie refundowane, prywatnym, gdyż, niejednokrotnie oczekiwanie w kolejkach do specjalistów, czy placówk specjalistycznych jest długie i zaburza cały proces leczenia. Po bezskutecznym dochodzeniu swoich praw, wystąpiła na drogę sądowa, przeciwko PZU. W trakcie trwania procesu, PZU dokonało dopłaty bezspornej kwoty zadośćuczynienia, która w sumie była 30% kwotą, jakiej żądała poszkodowana,nadal odmawiano zwrotów kosztów prywatnego leczenia. W trakcie procesu sądowego, przedstawieciel PZU wykazał się ogromna zjadliwością wobec powódki. Kilkakrotnie występowano z wnioskami ocenu stany zdrowia, sugerując,że poszkodowana symuluje , a obrażeń doznała na wiele lat przed wypadkiem.Mimo zeznać lekarzy leczących i biegłych sądowych, nadal podtrzymywano stanowisko, iż obrażenia nie są skutkiem wypadku. Po 4 letnim procesie sądowym, sąd uznał racje poszkodowanej, przyznał zadośćuczynienie w 70% kwoty żądanej przez powódkę oraz 100% kosztów poniesionych na leczenie, bez względu czy pochodziły z lecznie prywatnego,czy refundowanego przez fundusz zdrowia. Ustalono równiez odpowiedzialnośc PZU na przyszłość, gdyż uznano trwały uszczerbek na zdrowiu. W obecnej chwili poszkodowana również ocenia pracę PZU, w zakresie ustalonej odpowiedzialności, bardzo negatywnie. Mimo prawomocnego wyroku, zakład nadal odmawia zwrotu powstałych kosztów lecznia, traktując je wybiórczo, przedłuża procedury, wydłuża bezasadnie terminy wypłat. Żąda wilokrotnie przesyłania tych samych dokumentów.
Badana osoba zwraca uwagę na opieszałość pracowników, gubienie dokumentów,nieuprzejmość i nieznajomość sprawy, co bardzo utrudnia realizację postanowień sadu.
Byłam świadkiem(pasażerem) awarii samochodu na skutek wjechania w wyrwę na jezdni. Doszło do uszkodzenia koła w pojeździe. Osoba poszkodowana zdecydowała o wezwaniu pomocy w ramach usługi assistans. Zadzwoniła na infolinię ubezpieczyciela, którym jest Ergo Hestia. Po dłuższej chwili i kilku przełączeniach wewnętrznych, połączyła się z konsultantem. Rozmowa była bardzo rzeczowa, konsultant zapytał czy chce zgłosić szkodę oraz o konieczności wezwania policji. Jednak poszkodowana, na tym etapie odmówiła, uzasadniajać, iż nie wie dokładnie jaki jest rozmiar uszkodzeń. Poprosiła o przysłanie pomocy drogowej, która pomoże w ocenie. Po 10 minutach odzwoniono do niej i podano numer zgłoszenia oraz poinformowano, iż pomoc jest w drodze. Po kolejnych 15 minutach, zadzwonił pracownik wykonujacy usługę celem ustalenia dokładnego miejsca postoju. Na miejscu stwierdził wygięcie felgi aluminiowej, wymienił koło na zapasowe i poinformował poszkodowaną, żeby udała się do wulkanizatora, gdyż jego zdaniem, jest to niewielkie uszkodzenie i da się naprawić od reki i dużych kosztów. Od momentu zgłoszenia usterki, do przyjazdu i udzielenia pomocy na drodze, mineło ok.40 minut. Poszkodowana wyraziła zadowolenie z przebiegu tego zdarzenia. Twierdziła, iz miała obawy, co do czasu oczekiwania na pomoc, ale okazały się bezasadne.
Moja ocena tego zdarzenia jest wysoka. Firma stanęła na wysokości zadania i klient był zadwolony. Wątpliwości wzbudza jedynie czas oczekiwania na rozmowe z odpowiednią osobą oraz cena tego ubezpieczenia- jest wysoka.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.