Będąc w sklepie Kaufland spotkałam się z niezbyt miłą obsługą, która nic nie wiedziała. Szukając mąki kukurydzianej na 5 pytanych osób, każda odpowiadała, że to nie jest jej dział, albo od razu nie ma. Dopiero inna pani pokazała mi gdzie stoi mimo, że "nie był to jej dział". Pani przy kasie też nie zachęcała do zakupów. Brak uśmiechu, dzień dobry czy nawet dziękuje- zniechęca. Plus za ceny i asortyment.
Wchodząc do sklepu p. Agnieszka stojąca przy kasie powitała mnie uśmiechem i słowami "dzień dobry". Podchodząc do działu kołder i poduszek oczekiwałam na nadejście pracownika. Jednak po ok 10 minach gdy nikt nie podszedł przeszłam się po całym sklepie, gdzie również nie spotkałam żadnego pracownika. Poprosiłam o nią p.Agnieszkę. Pani kazała mi poczekać i zawołała innego pracownika. Obsługiwał mnie p. Krzysiek. Zaproponował mi jeden towar. Nie spełnił moich oczekiwań i poprosiłam o inny produkt jednak zadzwonił dzwonek i pan powiedział, że nie może mi pomóc. Czekałam jeszcze z ok 15 min jednak się już nie zjawił.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.