Weszłam wczoraj do Mc Donald's żeby przekąsić słatkę. Była czynna tylko 1 kasa, ale też fakt, nie było ludzi, przede mną tylko 1 osoba.Obługiwał młody chłopak, bo odejsciu od kasy poprzedającego mnie klienta, nie usłyszałam standartowego przywitania, żadnego zwrotu grzecznościowego, tylko suche pytanie: "co dla Pani?" Poprosiłam o mała sałatkę z sosem tysiąca wysp. Oczekwinie na ta sałatkę było krótke, choć chłopak co mnie obsługiwał dość długo szukał widelczyka dla mnie.Ogólnie mój zakup był szybki, jednak zabrakło mi życzliwości ze strony personelu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.