Stacja choć nie przypomina tych na poziomie UE i swoje lata świetności ma już dawno za sobą, jest zadbana i czysta. po zatankowaniu samochodu i podejściu do kasy, pracownik przywitał mnie i przyjął należność, choć gdy poprosiłem o fakturę to trochę namieszał (powiedział, że źle wystawił fakturę w komputerze i na szybko tego nie potrafi zrobić), w konsekwencji musiałem przyjść na drugi dzień by ją odebrać. Nie wiem tylko jak ten pan się nazywał, gdyż nie miał identyfikatora z imieniem. Pracownik ubrany był w ubiór firmowy i stosował zwroty grzecznościowe.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.