Mając ochotę na coś kalorycznego udałam się do pobliskiej pizzerii - Fantazji. Wchodząc do lokalu odpowiedziano z wielką niechęcią na moje "Dzień dobry", a po zajęciu stolika również nikt nie zainteresował się moją osobą, musiałam więc udać się po Menu sama. Gama jedzenie nie była zbyt bogata, a nie mając ochoty na pizzę zamówiłam specjalność lokalu - tortillę (oczywiście samej podchodząc do lady). Na jedzenie czekałam aż 25 minut mimo, iż w lokalu znajdowały się jedynie 3 inne osoby, które zamówienie miały już zrealizowane. Tortillę podano mi na zwykłym papierowym talerzyku z plastikowymi sztućcami. Tortilla była w rozsypce i cała się rozlatywała. Smak również nie był najlepszy. Wielki minus za dekorację jedzenia, jego przygotowanie i czas na to poświęcony, a także dla obsługi, która pracuje tam jakoby za karę.
Zaraz po wejściu do lokalu i zajęciu miejsca, podchodzi schludnie ubrana i uśmiechnięta kelnerka i wręcza Menu. Za jakiś czas przyjmuję zamówienie, którego czas realizacji wcale nie jest taki długi (nawet jeśli jest dużo ludzi). Kelnerka bądź kelner zawsze udzielają szerokiej odpowiedzi na pytanie o danym posiłku (jak to jest duże, z czego się składa, jak oceniają je inni klienci). Jedzenie zawsze jest świeże (bynajmniej tak smakuje). Ceny nie są aż tak wysokie, a jedzenie jak na pizzerie jest naprawdę przednie. Jedynym malutkim minusikiem, który chciałabym zauważyć jest fakt, iż nigdy nie przynoszą rachunku do stolika, zawsze trzeba płacić przy kasach.
Kiedy reklamowałam buty zimowe, do oglądania uszkodzeń powstałych na obuwiu, przybyła cała obsługa sklepu z niewiadomych przyczyn. Kierownik, bo to on miał stworzyć moją reklamację zamiast ją po prostu napisać, oglądał przez ok. 5 minut buty i zaczął mnie pouczać, iż są brudne (NA PODESZWIE ZNAJDOWAŁO SIĘ DOSŁOWNIE JEDNO ZIARENKO PIASKU) i nie podejmie się wypisania reklamacji, zanim nie "umyje" butów. Szyderczo wskazał mi łazienkę, abym wygrzebała owe ziarenko piasku z podeszwy. Proces reklamacyjny odbył się również w niemiłej atmosferze, miałam również wrażenie że jest ona pisana na moją niekorzyść. Przekonałam się o tym dwa tygodnie później, kiedy to reklamacja została odrzucona. Przyczyną był rzekomy udział osób trzecich w naprawie obuwia, o czym z ironicznym uśmiechem powiadomił mnie kierownik CCC. Uważam iż zachowanie kierownika było niestosowne, sposób w jaki mnie potraktował było bardzo niekompetentnym zagraniem. Mam zastrzeżenia jedynie do kierownika sklepu, gdyż reszta personelu zdaje się być sympatyczna, kompetentna i pomocna. Z racji iż kierownik jest wizytówką tego sklepu, z powodów opisanych powyżej, zaniża on moją ocenę na temat personelu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.