Do sklepu wybrałam się po małe, codzienne zakupy w drodze powrotnej z uczelni. Na wejściu w supermarkecie panował niewielki bałagan, wśród rzeczy wystawionych na promocji, jednak nie przeszkadzało to w zakupach. Bez problemu odnalazłam to czego szukałam. W sekcji owoców i warzyw ciężko było o odnalezienie wagi - stoi w niewyraźnym miejscu, nie ma nigdzie widocznej informacji, że samemu trzeba zważyć kupowane produkty. W kasie samoobsługowej, po wyskoczeniu błędu musiałam długo czekać, aż pani przerwie rozmowę z ochroniarzem i przyjdzie mi pomóc. Zrobiła to z wielką łaską. Mimo to wizytę w markecie uważam za udaną, ponieważ panował w nim porządek, mimo dużej ilości klientów.
Restauracja była czysta, mimo wielu osób, które w niej się znajdowały. Zamówienie złożyłam w kasie, gdzie Pan był dość miły, jednak widać było jego zmęczenie. Nie został mi zaproponowany keczup do frytek, a później została mi zwrócona uwaga, że powinnam go zamówić przy kasie, o czym nie wiedziałam. Ze względu na to, ze złożyłam dość popularne zamówienie - hamburger z frytkami, zostałam obsłużona bardzo szybko, w około 2 minuty po zamówieniu. Przede mną były 4 osoby, które czekały dłużej na swoje zamówienia. Posiłek był smaczny i co ważne, ciepły.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.