To był jeden z moich ulubionych sklepów, aż do ostatniego razu. Poczułam się odrzuconym klientem, który nie zasługuje na chwilę uwagi. Nikt nie zauważył mojego wejścia, nie nawiązano ze mną kontaktu wzrokowego, nie usłyszałam dzień dobry. A jak stanęłam obok Sprzedawczyni i zaczęłam przyglądać się butom i brać je do ręki, nie zostałam zapytana, czy można mi doradzić i pomóc?
Jak dla rewelacyjne miejsce na wyjątkowe przeżycia. Bardzo miła i konkretna obsługa, chętnie pomagając w wyborze ciasta (na które dałam się namówić). Lokal czysty. Obsługa szybko zareagowała na zajęcie miejsca - zapalona świeczka. Szkoda, że w środku dnia jestem tam ponuro i ciemno.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.