Na infolinię dzwoniono, ponieważ po miesiącu od nadania list nie dotarł do adresata.Pani nie udzieliła żadnej informacji, chciała wmówić, iż nadano list do miasta , którego IN POST nie obsługuje. Po ponad 10cio minutowej rozmowie, kazała czekać, aż list dotrze, bo system nic nie pokazuje.
W sklepie ciemne oświetlenie, po dokładniejszym przyjrzeniu się-spalone żarówki.Ceny towarów w kasie wyższe, niż te na półce.Czynna tylko jedna kasa, pomimo iż kolejka bardzo długa.Pani kasjerka zagubiona, nie wiedziała co zrobić z kuponami rabatowymi z programu "Rodzinka".
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.