Wizytę w sklepie Lewiatan w Ełku przy ulicy Wojska Polskiego rozpocząłem o godzinie 10:15. Na początku wziąłem koszyk i udałem się z nim na salę sprzedaży. Na sali sprzedaży było czysto, panował ład i porządek, towar był rozmieszczony w sposób umożliwiający jego odnalezienie. Problemem dla mnie było jednak dopasowanie ceny do poszczególnych towarów. Gdy byłem przy stoisku z zupkami chińskimi zapytałem przebywającą obok i rozmieszczającą na nim towar pracownicę sklepu o to, ile kosztuje wybrany przeze mnie towar. Pracownica chętnie udzieliła mi informacji, które rozwiały moje wątpliwości. Na inne kłopoty w wyborze towarów nie natrafiłem i udałem się do kasy. Przy jedynej czynnej kasie w kolejce oczekiwały dwie osoby, ja ustawiłem się jako trzeci. Kasjerka przywitała się ze mną mówiąc: "dzień dobry", sprawdziła, czy cały towar wypakowałem na taśmę, zeskanowała produkty i poinformowała mnie o cenie zakupów. Zapłaciłem wymaganą sumę, spakowałem zakupy, odłożyłem koszyk i o godzinie 10:30 zakończyłem swoją wizytę w tym sklepie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.