Opinie użytkownika (1)

W zeszłym tygodniu...
W zeszłym tygodniu w godzinach dopołudniowych pojechałam do Intermarche w Kędzierzynie-Koźlu. Spieszyłam się bardzo, ale ze względu na to, iż mają tam chleb, który lubimy zjechałam z trasy mając nadzieję na krótki pobyt w markecie. Bardzo się pomyliłam. Co prawda na dziale z pieczywem chleb znalazłam dość szybko przy pomocy Pani ekspedientki, która akurat tam zamiatała podłogę, jednakże oczekiwanie na obsługę w kasie wystawiło moją cierpliwość na ciężką próbę. Jakoś się udało zakończyć zakup i wyjść ze sklepu z towarem, ale miałam ogromną ochotę zawrócić i poprosić o rozmowę kierownika sklepu. :( W kolejce przede mną stały dwie osoby, spędziłam tam jednak dobry kwadrans, gdyż tempo obsługi było katastroficzne, jednak nie z powodu tego, że ktoś dopiero się uczył obsługi na kasie, bo wtedy to zrozumiałe – tym razem powodem było” cierpienie” Pani kasjerki wykonującej swoją ciężką pracę - czyli przesuwanie towarów przez skaner. Wyraz twarzy, niezmiernie cierpiętniczy i wzrok jakim raczyła obdarzać klientów pozostawiał wiele do życzenia. Przy zapłacie zblazowanym głosem zapytała „nie ma drobnych?”, a że ich nie miałam, przewróciła oczami i jakoś wygrzebała z szufladek te parę złotych (nie byłam w tym odosobniona, może to taki rytuał przy kasach?:( (Musze dodać, że w międzyczasie kasjerka przerwała obsługę klienta przede mną, żeby rozmienić pieniądze komuś z „zewnątrz”, był to jakiś znajomy, gdyż nawet parę słów z nim zamieniła). A przecież w kasie prawie drobnych nie było?? Najgorszym momentem z całej wyprawy do sklepu był widok Pani kasjerki, która zmęła w ustach przekleństwo, gdy pomyliła się w kodzie i musiała prosić kogoś o odblokowanie pozycji. Byłam lekko zszokowana i zniesmaczona… Wyszłam ze sklepu zdenerwowana, myśląc czy warto było stracić ten czas dla dwóch bochenków chleba :(:(

AGNIESZKA_4213

18.01.2016

Intermarche

Placówka

Kędzierzyn-Koźle, Stolarska

Nie zgadzam się (0)