Dokonując opłat rachunków w urzędzie pocztowym, postanowiłam kupić przy okazji kartę zdrapkę do mojej komórki. Pytając o kartę mixplusa, pani w okienku w mgnieniu oka stwierdziła, że Mixplusa nie ma, ale są zdrapki Sami Swoi, a to zupełnie to samo. Wiedziałam, że obie sieci obsługuje Plus Gsm, ale nie byłam pewna czy na pewno zdrapka sami swoi uzupełni moje konto. W celu upewnienia się kilkakrotnie zapytałam panią w okienku, czy na pewno się nie myli. Pani stanowczo upewniała mnie, że ma racje. Nie będąc do końca przekonaną, postanowiłam uzupełnić konto kartą Sami Swoi przy okienku pocztowym. Okazało się, że Mixplus nie obsługuje takich kart! Gdy poinformowałam panią z okienka o jej błędzie i zażądałam zwrotu pieniędzy, nakrzyczała na mnie, że powinnam wiedzieć jakie karty mam kupować, a ona nie będzie zwracać mi pieniędzy ze swojej kieszeni. Historia skończyła się na moim pójściu do kontrolera, awanturze i zwrocie pieniędzy. Pani "pocztowa" wykazała sie totalnym brakiem profesjonalizmu i wiedzy, a co najgorsze także brakiem szacunku do klienta. Tego dnia na poczcie panował ogólny chaos i nieporządek. Po całym pomieszczeniu porozrzucane były "numerki " pozostawione przez zrezygnowanych klientów.
Korzystając w dniu dzisiejszym z usług Banku Millennium, bardzo pozytywne wrażenie wywarł na mnie obsługujący mnie pan. Wykazywał się dużą wiedzą, kulturą osobistą i.....cierpliwością. Biorąc pod uwagę fakt, iż bardzo zależało mi na czasie, pan obsługiwał mnie sprawnie i tym samym bardzo efektywnie, sprawdzając mi w międzyczasie godziny odjazdu pociągu, na który się spieszyłam. Był w stanie jasno odpowiedzieć na moje każde pytanie i odpowiednio dopasować ofertę do moich potrzeb. Obsługę i wygląd placówki oceniam na bardzo dobry.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.