Stacja dobrze wyposażona w nowoczesne dystrybutory. Paliwo nie jest tanie ale za to jakie dobre - mniam, mniam :-) Samochód leci po tym tankowaniu jak na skrzydłach. W przeciwieństwie do paliwa tankowanego dwa dni wcześniej innej stacji, zasilany którym silnik ledwie dycha. Żeby w ogóle wystartować na tym poprzednim paliwie musiałem mocno "żyłować" na pierwszym biegu. Na tym paliwie z Shella naprawdę leciało się jak na skrzydłach. Obsługa na stacji miła i kompetentna. Akurat taka, jaka powinna być na stacji paliw.
Obsługa w zasadzie stoi po stronie klienta. Piszę: "w zasadzie" ponieważ przeważnie mogę liczyć na pomoc z ich strony, kiedy czegoś szukam. Jakkolwiek zdarzyło się też, że panienka przy kasie pytana o lokalizacje poszukiwanego przeze mnie towaru udzielała zdawkowych, wymijających odpowiedzi, każąc mi iść "w tamtą alejkę do końca". Nie chciała jednak powiedzieć, do jakiego końca, pomimo kilkakrotnych zapytań z mojej strony. Dopiero inny pracownik napotkany pomiędzy regałami wskazał mi ów "koniec" czyli miejsce w którym powinien być poszukiwany przeze mnie towar. Okazało się, że chodziło owej młodej damie nie o zupełny koniec alejki gdzieś tam, pod garmażerką ale o skrzyżowanie z pierwszą alejką poprzeczną. Niby drobiazg ale wkurzający z lekka. Tym bardziej, że nie było się komu w ten weekendowy dzień na ową panienkę poskarżyć. Poza tym brakuje napisów z nazwami asortymentu, co - w przeciwieństwie do "dużego" Tesco przy ul. Pstrowskiego - przeszkadza w szybkim odnalezieniu poszukiwanych towarów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.