Dziś wybrałem się na zakupy do Polo Marketu z listą zakupów na której znajdowały sie warzywa wędliny oraz białe wino. Wchodząc do sklepu nie było żadnego wolnego koszyka pod ręką te na kółkach były ale takie na do reki stały po drugiej stronie kasy, gdy juz miałem koszyk ruszyłem w strone stoiska z warzywami, niestety trafiłem na lekko nadgnita czerwoną papryke oraz niezbyt swierze już pomidory. Idąc w stronę stoiska z wędlinami napotkałem na panią ktora ukladała makarony na połke. Gdy podeszłem do stoiska z mięsem Pani obsługujaca grzecznie przywitała mnie słowami "Dzień dobry, co podac ?" gdy podała mi to o co prosiłem zapytala jeszcze czy nie chce wedliny z promocji argumentując że jest bardzo świeża i naprawdę dobra. Pani która podawała wędliny miała założone rękawiczki, a stoisko było schludne i czyste, również na każdym produkcie widniała czytelna i wyraźna cena. Po odejściu od stoiska przeszedłem caly sklep i niestety przy kasach napotkałem na spora plama z rozlanym sokiem, jednak musiało się to wydarzyć stosunkowo niedawno bo Pani z personelu szla już posprzątać. Na koniec korzystająć z kasy z alkoholami i z pomocą Pani kasjerki wybrałem białe wino oraz zaplaciłem za resztę zakupów, zostałem zapytany czy chcę zakupić jednorazowa torebke oraz Pani kasjerka miło mnie pożegnała słowami "Do widzenia, zapraszamy ponownie". Całą wizyte w sklepie oceniam sympatycznie poza malymi minusami
Jak każdy właściciel samochodu muszę go tankować, dzisiaj akurat musiałem to uczynić więc skorzystałem z oferty stacji Orlen w Czarnkowie. Wjeżdżając na stacje napotkałem zajęte wszystkie stanowiska jednak czas oczekiwania na wolny dystrybutor w moim wypadku wynosił około 3min, z racji tego że moje auto wyposażone jest w instalacje LPG sam nie mogę tankować dlatego zdany jestem na pracownika który bardzo szybko podszedł aby mnie obsłużyć zaraz po podjechaniu pod dystrybutor, grzecznie się przywitał słowami "Dzień dobry" oraz zapytał za jaką kwotę ma zatankować, po zatankowaniu i odjechaniu na miejsce postoju udałem się do kasy w celu zapłacenia za paliwo. Otwarte były dwa stanowiska kasjerskie jednak przede mną był jeszcze jeden klient wiec musiał chwilkę poczekać ale wszystko szło bardzo sprawnie. Gdy kasa się zwolniła, podszedłem i zostałem równie grzecznie powitany słowami "Dzień dobry , z którego stanowiska pan tankował?" , Pani kasjerka o imieniu Karolina miała około 28 lat proste czarne włosy, ubrana była w strój typowy dla stacji orlen, w trakcie dokonywania płatności zaproponowany został mi płyn do spryskiwaczy który również zakupiłem, Następnie Pani kasjerka poprosiła mnie o kartę "Vitay" na którą zbierane są punkty promocyjne. Po zakończeniu transakcji, Pani podziękowała, oraz zaprosiła mnie do ponownych zakupów. Odchodząc od kasy rozejrzawszy się po stacji dostrzegłem że podłogi były czyste mimo iż padał lekki deszcz ceny były widoczne na wszystkich produktach a wokół panowała naprawdę miła atmosfera, odjechałem bardzo zadowolony
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.