PZU

(3.96)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (4092 z 5190)

Duża kolejka, chaos...
Duża kolejka, chaos na sali,brak komunikacji miedzy pracownikami, czysto schludnie natomiast brak zaangażowania pracowników co do uspokojenia zniecierpliwionych klientów , przy stoliku miła schludna pani lecz o wszystko musiała pytać koleżankę , brak przeszkolenia produktowego widać gołym okiem. Gama produktów zadowalająca

Malwina_114

30.03.2011

Placówka

Gdańsk, ul. Targ Drzewny 1

Nie zgadzam się (1)
Tak się akurat...
Tak się akurat zdarzyło, że potrzebowałem wystąpić do PZU z roszczeniem odszkodowawczym. Dowiedziałem się, że siedziba PZU w Bielsku została przeniesiona w nowe miejsce. Gdy się tam udałem, okazało się, że jest to w stu procentach nowoczesne miejsce z kilkoma stanowiskami obsługi. Miałem, co prawda skompletowane dokumenty, jednak nie miałem wypełnionego wniosku. Pani przy swoim stanowisku sama wypełniła wniosek, potrzebne dane znalazła w komputerze, nie musiałem więc się cofać do domu. Wszystko poszło gładko i sprawnie. Byłem mile zaskoczony. Tym bardziej, że po tygodniu, pieniądze z ubezpieczenia miałem już na koncie. Jak nie w Polsce!

Andrzej_455

26.03.2011

Placówka

Bielsk Podlaski, Mickiewicza

Nie zgadzam się (6)
Przez kilka lat...
Przez kilka lat miałam ubezpieczony samochód w PZU. Ubezpieczenie kończyło mi się w grudniu 2010, więc w listopadzie 2010 zabrałam się za porównywanie ofert. Oferta PZU na tle konkurencji wypadło słabo, była za drogo, więc wypodziewiałam w terminie umowę w PZU i ubezpieczyłam auto gdzie indziej. Zdązyłam już zapomnieć o całej sprawie gdy nagle kilka dni temu otrzymałam listem poleconym z PZU wezwanie do zaplaty ubezpieczenia OC za rok 2011. Jak dla mnie to skandal. Nie dość, że mają bałagan w papierach i wysyłają bezpodstawne żadania zapłaty (przypominam, że umowę w terminie wypowiedzialam) to na dodatek w przesłanym pismie w kilku miejscach zrobiono błąd w moim nazwisku. Najwyrażniej nawet po kilku latach współpracy PZU wciąż nie wie jak się jego klienci nazywają.

Karolina_962

16.03.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Do oddziału PZU...
Do oddziału PZU udałam się w celu wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC. Przed wejsciem panował porzadek, znajdował się tam również duży parking z wolnymi miejscami do zaparkowania. Kiedy weszłam do oddziału widocznych było 10 klientów. Stanowiska obsługi były dobrze oznakowane. Pracownicy byli schludnie i czysto ubrani, na biurkach przy każdym stanowisku stał identyfikator z imieniem i nazwiskiem pracownika. Udałam się do stanowiska z napisem obługa ubezpieczeń. Mimo iż stanowisk z tym napisem było 3 obsługiwała tylko jedna osoba. Przede mną były 2 osoby w kolejce. Obsługa innych osób przebiegała sprawnie i bezproblemowo. Po 5 minutach zostałam zaproszona przez panią do stanowiska. Pani przeglądała papiery innego klienta po czym po chwili spytała się mnie w czym może mi pomóc. Poinformowałam w jakim celu przyszłam. Pracownik poprosił odemnie dowód i stosowne dokumenty po czym zaczął wpisywać dane do komutera nie mówiąc przy tym ani słowa. Panowała nieprzyjemna pięciominutowa cisza. Na koniec obsługi pracownik poprosił mnie o podpis wydał jakąś kartkę informując mnie iz mogę ją wypełnić w domu i później donieść lub wysłać pocztą. Pani kończąc obsługę nie pozegnała mnie. Podczas obsługi nie podobało mi się to iż panowała cisza pani wprowadzała jakieś dane do komputera i co chwile zerkała na swoja komórkę którą miała w szufladzie. Wygladała na troche rozkojarzoną. Przyszłam do oddziału z pewną sprawą która chciałam załatwić na miejscu a pracownik wydał mi kartkę i dodał że mogę to wypełnić w domu. Kiedy odeszłam od stanowiska zerknełam na otrzymaną kartę zrozumiałam ze mogłam to wypełnić przy pracowniku na miejscu. Byłam bardzo zła iż pracownik mnie poprostu zbył i że musiałabym się fatygować jeszcze raz. Usiadłam z boku przy stoliku i wypełniłam formularz po czym udałam się do stanowiska i wręczyłam pracownikowi. Pracownik nie poinformował mnie o żadnej innej ofercie, nie wreczył zadnej ulotki, nie podziękował za wizyte i nie pozegnał się ze mną.

Natalia_94

10.03.2011

Placówka

Elbląg, Łączności 1

Nie zgadzam się (6)
Zgłosił si w...
Zgłosił si w związku z ukazaną oferta pracy. Miejsce było czyste i zadbane. Nie wiedziałam do kogo się zgłosić, lecz szybko uzyskałam pomoc. Bardzo miło i kulturalnie zostałam obsłużona przez pracowników PZU. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Moja sprawa została mi dobrze wyjaśniona i otrzymałam wartościową poradę. Wygląd pracowników był naprawdę na poziomie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.03.2011

Placówka

Opatów, Leszka Czarnego 4

Nie zgadzam się (10)
Byłem dzisiaj...
Byłem dzisiaj z żoną w budynku PZU przy Wawrzyńca 26. Nie lubię chodzić po róznych urzędach, ale dzisiaj nie miałem wyjścia. Musiałem iść . I zdziwiłem się , że może być tak po ludzku i przyjemnie. Nie dość,że sprawnie obsłużą , to jeszcze mio zagadną. No i jeszcze zdjęcia robili.A pani, która je robiła również mio rozmawiała z klientami. Mogłbym spokojnie wystąpić w reklamie tej firmy , nawet za darmo ! Gutek

zarejestrowany-uzytkownik

04.03.2011

Placówka

Gniezno, Św. Wawrzyńca 26

Nie zgadzam się (4)
W ubiegłym roku...
W ubiegłym roku wykupiłam OC w PZU i teraz właśnie przyszedł termin wykupienia nowej polisy, okazało się, że stawka wzrosła o 60% !!! rozumiem, że cena może wzrosnąć, ale nie tak drastycznie, a poza tym korzystam z maksymalnej zniżki; to nie jest właściwe podejście do klienta,poszłam wypowiedzieć umowę i oto moje dalsze wnioski: o otoczenie budynku nikt nie dba, w środku owszem przestrzeń, ale tu gdzie nie obsługuje się klienta; sala obsługi jest tak urządzona, że personel zasypany jest niemal dokumentacją i to wszystko ogląda klient, który dodatkowo dokładnie słyszy z jaką sprawą przyszedł jego poprzednik,mało miejsca; personel jedynie uprzejmy, bo mnie np. pani (bez identyfikatora) nie zapytała nawet dlaczego rezygnuję z ich polisy, standardowa obsługa i nic poza tym.

zarejestrowany-uzytkownik

03.03.2011

Placówka

Zawiercie, ul. Towarowa 38

Nie zgadzam się (3)
Dzisiaj byłam zrezygnować...
Dzisiaj byłam zrezygnować z ubezpieczenia samochodowego w PZU Życie mieszczący się przy ul.1 Maja 57B w Bełchatowie. Jest to niewielki budynek. Dojazd do PZU jest dobry, ale niestety parking dla samochodów jest mały. Jeśli chodzi o komunikację miejską można również dojechać bez problemu i wysiądzie się przy PZU. Budynek ten nie jest dobrze oznaczony. Gdyby nie plakaty na szybach to nie wiedziałabym, że jest to PZU. Nie było żadnego szyldu ani tabliczki. Na szybach wisiały plakaty o PZU. Na drzwiach nie było godzin otwarcia PZU. Szyby i okna były czyste. Po wejściu do środka było widać, że jest czysto i schludnie. Przy każdym biurku byłą informacja czym się zajmuje osoba przy tym stanowisku. Ale to było tak napisane, że tak naprawdę trzeba było się zapytać kogoś, gdzie się załatwia daną sprawę. I tak zrobiłam. Jak się dowiedziałam zrezygnowanie z ubezpieczenia należy podejść do innego biurka. Przy tym biurku była jedna osoba obsługiwana. Nie czekałam długo na swoją kolej, ok. 2 minut. Po przedstawieniu sprawy Pani zaczęła wykonywać swoje czynności. Musiałam wypełnić kilka papierków. Pomogła mi w tym Pani. Wizyta trwała ok. 10 minut. Pani posiadała identyfikator z imieniem Zuzanna. Pani Zuzanna była ubrana schludnie i stosownie do pracy. Była w średnim wieku. Była miła i uprzejma, przywitała mnie i pożegnała.

zarejestrowany-uzytkownik

02.03.2011

Placówka

Łódź, 1 Maja 57 B

Nie zgadzam się (6)
Byłem długoletnim klientem...
Byłem długoletnim klientem firmy ubezpieczeniowej PZU, gdyż uważałem , że jest to największa firma w Polsce i ,, możę więcej” , ale się myliłem, gdy porównałem koszty jakie ponoszę za ubezpieczenie z innymi firmami . Ubezpieczając dom oraz budynek gospodarczy , na sumę 1350000 PLN opłaty roczne wynosiły prawie 400PLN , natomiast korzystając z innej firmy ubezpieczeniowej (nie podaję nazwy ze względu na krypto reklamę ) za taką samą cenę ubezpieczyłem wyżej wymienione budynki na kwotę 500000 PLN. Należy dodać , że oferta w innej firmie jest bogatsza , gdyż zawiera dodatkowo zdarzenia losowe wywołane takimi zjawiskami ja: huk ponaddźwiękowy , dym roboty ziemne , uderzenie pojazdu, upadek drzew lub masztów , zamarznięcie wody w urządzeniach i instalacjach infrastruktury technicznej w ubezpieczonym lokalu , akcja ratownicza prowadzona w związku z wystąpieniem w/w zdarzeń. Na podstawie moich obserwacji firma PZU jest największą na rynku Polskim, lecz istnieje wiele innych mniejszych firm , których oferta jest bardziej atrakcyjna i warto je poszukać zanim podejmiemy decyzję w tym temacie.

MIROSŁAW_103

16.02.2011

Placówka

Lesko, Rynek 5

Nie zgadzam się (1)
Po kolizji w...
Po kolizji w ruchu drogowym musiałem skorzystać z usługi assistance u naszego największego ubezpieczyciela. Pomimo bardzo wczesnej pory pracownik call centre odberał telefon i przyjął zgłoszenie, zlokalizował pojazd którym jechałem, zorganizował lawetę i proponował auto zastępcze. Na lawetę oczekiwałem 1,5 godziny co mnie bardzo zdenerwowało, ale to nie wina pzu tylko tego laweciarza któremu się nie spieszyło. Ogólnie byłem zadowolony z usługi pomimo kolizji nie z mojej winy.

Marcin_1182

14.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
PZU życie. Jedna...
PZU życie. Jedna z firm, która oferuje IKE. Zachęcony przez obsługę, parę lat temu zdecydowałem się zakupić ten produkt. Niestety, ale jak do dnia dzisiejszego, tylko są straty. Dlatego też, zdecydowałem się na zrezygnowania z tej formy inwestycji. W oddziale, po poinformowaniu o chęci zrezygnowania z uczestnictwa, pracownica tylko automatycznie zachęcała mnie, abym pozostał. Brak było odczucia, że jej zależy na tym, aby klient kontynuował usługę. Oprócz tego, pomimo, że już zrezygnowałem z uczestnictwa, dalej aktywne jest konto. gdzie mogę nadal dokonywać zmian. Dziwna sytuacja - konto zamknięte, a nadal aktywne. Oprócz tego, na wypłatę moich pieniędzy mogę liczyć dopiero po miesiącu czasu. A wiec przez miesiąc czasu, PZU obraca moimi pieniędzmi a ja nadal tracę. Czy ktoś potrafi wytłumaczyć, kiedy PZU będzie dla klientów a nie dla siebie?

zarejestrowany-uzytkownik

02.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Jak to zwykle...
Jak to zwykle bywa, prawdziwego ubezpieczyciela poznajemy po szkodzie. Miałem taką małą w mieszkaniu, małe zalanie, na szczęście zdążyłem ubezpieczyć. Niestety, oprócz małej szkody u mnie, powstała także pewna u sąsiada. Likwidacja mojej, z AC, przebiegła bez przeszkód. Prawdopodobnie przez to, że podlegam pod CLS w Lublinie, które ponoć działa sprawniej. Niestety, szkoda u sąsiada była rozpatrywana przez CLS w Krakowie, które zasłużenie cieszy się złą sławą. Wypłaty odmówiono pod pozorem nie mającym sensu, sprzecznym ze stanem rzeczywistym. Przez tydzień próbowałem dodzwonić się do CLS, ale z zadady tam nikt nie odbiera (wystarczy poczytać fora internetowe, żeby się w tym utwierdzić). Dopiero bezpośrednia interwencja sąsiada pomogła, chwał mu za to. Zachowanie ubezpieczyciela jest jedna godne określeń jak najgorszych; rozumiem, że można nie przyznać odszkodowania, ale przynajmniej nie powinno się gubić dokumentów i mieszać spraw, a tutaj to ewidentnie na to wyglądało, uzasadnienie z całkiem innej sprawy ...

a_5

02.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Obiekt PZU. Przed...
Obiekt PZU. Przed chwilą miałam przyjemność rozmowy z przedstawicielem firmy Pzu w sprawie ubezpieczenia komunikacyjnego. Pan, z którym rozmawiałam konkretnie i rzeczowo odpowiadał na moje pytania. Podoba mi się profesjonalne podejście do klienta. Byłam umówiona z nim na telefon o konkretnej godzinie. Pracownik wywiązał się ze zobowiązania. Ponieważ załatwiałam ubezpieczenie przez internet pomógł mi w prawidłowym i sprawnym wypełnieniu dokumentów oraz szybkim zakończeniu sprawy.

Eklerka

02.02.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym miałam do załatwienia kontynuację ubezpieczenia. Byłam już w poniedziałek ale były tłumy i pani poleciła mi że najlepiej zrobię to między godz. 15 a 16 . Także dzisiaj stawiłam się ok godz. 15.15 w oddziale z papierami . Pani przy stanowisku zapytała kto kazał mi z tym tutaj przyjść-niezbyt miłym głosem-odparłam że pani z pierwszego stanowiska. I wtedy pani zaczyna mi tłumaczyć, że takie kontynuacje indywidualne to trzeba załatwić w innym miejscu na Placu Wolności nr 2 . Niestety pomimo że oddział jest czynny do godz. 16.00 "drogie" panie o godz.15.56 zamykały drzwi w płaszczach udając się do domu. Mam wielki żal do pani , która mnie źle pokierowała a drugi żal że panie, które siedzą w małym oddziale myślą że mogą nabijać ludzi w butelkę , bo przecież nikt ich nie skontroluje. Do bani z takimi pracownikami. Ja rozumiem piątek weekend, ale co niektórzy chcieliby pozałatwiać sprawy.

sabi

22.01.2011

Placówka

Rybnik, Winiawskiego 1

Nie zgadzam się (6)
Zgłoszona została szkoda...
Zgłoszona została szkoda majątkowa (konkretnie rozbity samochód po wypadku). Rzeczoznawca miał odezwać się w ciągu 3 dni. Czekam tydzień, po czym upominam się, że nadal nikt nie odzywa się do nas. To jedna sytuacja a druga. Czekam 3 tygodnie. Dzwonię, żeby dowiedzieć się jak wygląda sytuacja. Dowiaduje się, że nie maja notatki policyjnej. Dzwonię na komendę. Tam dowiaduję się, że notatka wysłana była 1,5 tyg temu, a PZU ją już odebrało. Proszę, dla pewności o wysłanie faksu. Na następny dzień dzwonię do PZU. Dowiaduję się, że notatki nadal nie mają. (powinni mieć już 2). Dzwonię ponownie na policję, proszę ponownie o wysłanie faksu. Dzwonię do PZU i dowiaduję się, że notatki nie mają. (powinni mieć już 3). Ręce opadają z bezsilności.

Katarzyna_2508

20.01.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Sytuacja, którą zamierzam...
Sytuacja, którą zamierzam opisać dotyczy odszkodowania za szkodę osobową. Nie zamierzam pisać o jej zaniżonej kwocie, bo to jest temat do innej dyskusji. Ubezpieczyciel ma 30 dni (w szczególnych przypadkach 90) na wypłacenie kwoty bezspornej. W moim przypadku byłam pewna, że wszystko rozegra się w ciągu kilku dni. Zgłosiłam szkodę, przekazałam stosowne dokumenty medyczne. PZU samo miało zorganizować notatkę policyjną. Tak też zrobiło wcześniej, kiedy zgłoszona została szkoda majątkowa. Po 3 tygodniach zadzwoniłam, aby zapytać, jak wygląda moja sprawa. Dowiedziałam się, że nie mają notatki. Poinformowałam Panią, że notatka policyjna dołączona jest do akt szkody związanej z samochodem. Po 2 tygodniach ponownie zadzwoniłam. Znowu usłyszałam, że nadal nie mają notatki policyjnej. Zapytałam więc, dlaczego nie wystąpili jeszcze o nią do policji lub czemu po prostu nie przełożą jej z akt szkody majątkowej, skoro notatka jest ta sama, bo dotyczy tego samego wydarzenia. Dowiedziałam się, że na następny dzień odezwie się do mnie likwidator i sprawa zostanie zakończona. Czekałam kolejny tydzień. Kolejna moja interwencja, w której ponownie informowałam, gdzie jest notatka. Żenująca sytuacja. Widać, że mają bałagan w papierach, albo celowo opóźniają moment wypłaty odszkodowania.

Katarzyna_2508

20.01.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Trudno trafić do...
Trudno trafić do placówki, jeśli się idzie tam pierwszy raz. Obsługa fachowa, miła, kompetentna, ubrana w sposób elegancki. Sprawa została załatwiona szybko, kompetentnie. Wygląd miejsca: trochę przytłaczające przestrzenią, nie ma za wiele miejsca do poczekania, jest za to woda, którą można się poczęstować.

Olga_187

18.01.2011

Placówka

Warszawa, Ogrodowa 58

Nie zgadzam się (0)
W celu znalezienia...
W celu znalezienia wyjścia ,aby zlikwidować szkodę w postaci zbitej szyby tylnej podgrzewanej bardzo pomocna na telefon okazała się Pani w Biurze Obsługi klienta w PZU, która nie musiała to zrobić gdyż szkoda była zgłoszona na infolinii ( tam poinformowano mnie ze w ciągu tygodnia przyjedzie oglądacz- ubezpieczyciel ). Pani podała zakłady naprawcze w których mogę natychmiast wykonać oględziny i naprawę szkody w samochodzie (które miały podpisane umowy z pzu).W chwili bezradności i sytuacji powstałej pierwszy raz tylko życzliwość ludzi może pomóc za co dziękuje i daje to biuro za przykład. Pracuje tam szczególnie jedna kobieta bardzo pomocna, która jest bardzo miła, komunikatywna, pomocna i życzliwa.

Elżbieta_35

04.01.2011

Placówka

Grudziądz, Sikorskiego 9

Nie zgadzam się (10)
Obserwacja dotyczy zgłoszenia...
Obserwacja dotyczy zgłoszenia przez infolinie PZU szkody ubezpieczenia autocasco przez klienta indywidualnego. Rano przy wyjściu z domu do pracy stwierdziłam pękniętą szybę tylną podgrzewana w samochodzie osobowym. Po dotknięciu jej rozsypała się w drobny mak. Był mróz ok.20 stopni C. Śnieg sypał. Piaskarki jeździły i odsypywały zwały śniegu. Nie wiedziałam za co się zabrać. Zabezpieczyłam samochód. Wróciłam do domu, załatwiłam urlop na cały dzień i zaczęłam dzwonić do infolinii PZU. Długo trwało nim połączałam się z odpowiednią komórką. Długo trwało nim szkoda została spisana i zarejestrowana. Odpowiedź od ubezpieczyciela była jedna. Proszę samochód gdzieś odstawić i czekać w ciągu tygodnia przyjedzie oglądacz i spisze szkodę, zrobi zdjęcia itd. Nic więcej nie pomógł, nic więcej nie podpowiedział jak szkodę w szybszym tempie można zarejestrować i zlikwidować. Przypadkowo wpadł pomysł zadzwonić do PZU w Grudziądzu, którzy podpowiedzieli jak załatwić szybciej można sprawę. Dlaczego szkodę można zgłosić tylko przez infolinie i nie ma tam doradców kompetentnych do załatwienia spraw. Dużo mnie kosztowało zdrowia i środków pieniężnych na telefon.

Elżbieta_35

04.01.2011

Placówka

Nie zgadzam się (7)
W lipcu zostały...
W lipcu zostały złożone dokumenty w sprawie o zwrotpieniędzy za szkodę nie z winy poszkodowanego. Sprawa toczyła się przez prawie 4 miesiące. Mimo telefonów na infolinię, wysyłanych pism i monitów zwrot pieniędzy nastąpił 16 listopada. Totalna dezorganizacja, dezinformacja za każdym razem podawano inne informacje. Na koniec okazało się, że mimo iż sprawa nie została zakończona wylądowała w archiwum PZU w Katowicach nie wiadomo czemu.

Observer

08.12.2010

Placówka

Kraków, 1000-lecia 80

Nie zgadzam się (1)

PZU

Grupa Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej. Na jej czele stoi PZU SA, którego tradycje sięgają aż 1803 roku, kiedy to powstało pierwsze w Polsce towarzystwo ubezpieczeniowe. PZU może się pochwalić doświadczeniem nie tylko w ubezpieczeniach na życie i majątkowych, ale także w obszarze produktów inwestycyjnych, emerytalnych, ochrony zdrowia i bankowości. Strategią PZU jest nowe podejście do budowania relacji z klientem, które ma na celu integrację wszystkich obszarów działalności wokół klienta. Dzięki temu możliwe będzie dostarczanie produktów dopasowanych do klienta w odpowiednim dla niego miejscu i czasie, a także kompleksowe reagowanie na inne jego potrzeby.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PZU?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Bardzo polecam. Byłam...
Bardzo polecam. Byłam tu kilka razy i jestem zawsze bardzo zadowolona. Zawsze jest czysto i bardzo przyjemnie. Każdy Polak powinien chociaż raz tutaj przyjść