Fatalna obsługa. Panie zachowują się, jakby były tam za karę. Zarówno na stoisku mięsnym, jak i przy kasach. Wiecznie kolejka, ciasno, mało koszyków (ja rozumiem, że polityka marketu jest taka, że lepiej aby klient wziął wózek, bo to powoduje, że robi większe zakupy, ale proponuję, aby ktoś z zarządu się spróbował przeciskać z wózkiem między regałami). Fakt, że nieraz trzeba czekać, aż jakiś klient wyłoży swoje zakupy na taśmę, aby móc wziąć jego koszyk to jakaś kpina. I jeszcze raz: OBSŁUGA!! Zwłaszcza blondyna, która dzisiaj pracowała na stoisku monopolowym, strasznie niemiłe babsko.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.