Pracownica wykładająca towar "nabiał" po zapytaniu czy jest ser feta miała bardzo niską wiedzę o produktach znajdujących się w lodówce. Nie była ubrana w odzież ochronną "fartuch" i odnosiła się nie miłym głosem. Asortyment w sklepie jest w przystępnych cenach, ale są też szokujące ceny za niektóre produkty. Na 10 kas otwartych jest zazwyczaj 2 przez co tworzą się ogromne kolejki, a kiedy zwróci się uwagę ekspedientki traktują to powierzchownie. Rozmowa z kierownikiem nigdy nie jest możliwa bo zawsze jest zajęty i nie ma czasu na jakąkolwiek dyskusję.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.