Do Grycana chodzę często.Zawsze zamawiam Karmelową Etiudę bo do wczoraj była najlepszym deserem jaki jadłam. Niestety wczoraj z moim chłopakiem ponownie zamówiliśmy i się rozczarowaliśmy.Gałki lodów pływały w spirytusie.Nie dało się tego zjeść,mój chłopak przestał jeść bo prowadził. Po zgłoszeniu otrzymałam informację ,że zawsze do tego deseru dodają alkohol. Więc moja rada: odrobina alkoholu podkreślająca smak lodów np. jakiś likier jest jak najbardziej wskazana. Ale naprawdę smak bitej śmietany pływającej w spirytusie nie jest rarytasem !!! Oczywiście zero zainteresowania ze strony pracujących tam osób,jedynie spojrzenia z wyrzutem. Straciliśmy 20 zł bo deseru niestety nie dało się zjeść no i oczywiście TEGO Grycana omijać będziemy szerokim łukiem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.