Fatalna obsługa klienta.Podczas ostatnich dni urlopu wspólnie z dziewczyną stwierdziliśmy że moja corsa jest już dawno po dacie przydatności. Pozstanowiliśmy więc część wolnego czasu poświęcić na kilka wizyt w salonach.Na pierwszy ogień poszła skoda inter auto. Podczas pierwszej wyzyty byliśmy jak powietrze. Nikt na nas nie zwrócił uwagi nikt nie zapytał czy coś doradzić. W sumie nawet mi to nie przeszkadzało bo wolę brak zainteresowania niż wciskanie mi czegoś na siłę. Później odbyliśmy też wizyty w innych salonach co pokazało, że obsługa klienta jednak inaczej powinna wyglądać. Po oglądnięciu co mamy no wyboru przeanalizowaniu budżetu ograniczyliśmy się do 2-3 modeli i postanowiliśmy się umówić na jazdy próbne. Ponownie na pierwszy ogień poszła octavia. Ponieważ do salonu nie mamy daleko a z zakupem też się nam nie śpieszy wybraliśmy się w sobotę(już niestety urlop się skończył) osobiście. Chwilę się poprzyglądaliśmy samochodowi (ponownie nikt na nas nie zwrócił uwagi) i postanowiliśmy udać się do pierwszego lepszego pracownika, ale ... okazało się że jesteśmy kompletnie sami. Wszyscy gdzieś jakby się ulotnili. Sprawdziliśmy godziny otwarcia i byla jeszcze godzina do zamknięcia więc raczej nie poszli do domu. Nic tylko wsiadać w któreś z aut i jechać. Uczciwość wzięła jednak górę i szukamy kogoś kto mógł by się nami zająć. Po ok 10 - 15 rozglądania się/oczekiwania w końcu ktoś się pojawił:- Przepraszam czy można się umówić na jazdę próbną?- Można. (ucieka)- W takim razie chcielibyśmy się umówić. (wołam za uciekajacym ile sił w nogach pracownikiem)- To prosze zadzwonić i się umówić. (próbuje nas spławić)- A czy nie można się umówić teraz na miejscu? (nie po to jechałem żeby zapytać czy mogę do nich zadzwonić)- W sumie to tak.W końcu udało się umówić. Nie wiem czy to my wyglądaliśmy jak by nas stać nie było, czy gość był zły, że w sobote musi siedzieć, ale cały czas było słychać w jego tonie niezadowolenie. Niestety weekend nie bardzo pasował więc w tygodniu musielismy tak sobie pracę poustawiać żeby być w stanie stawić się we wtorek na 19.00. Niestety nie było to łatwe ale na szczęście udało nam się stawić na czas. Na miejscu pan z obslugi klienta byl wyraźnie zdziwiony ze bylismy umowieni na jazde probna, a bylo to o tyle smieszne ze wlasnie z tym panem umawialismy termin jazdy w sobote. Po tym jak pan sobie przypomnial mozna bylo odczuc wielkie niezadowolenie w jego glosie. Przeszlismy do spisania danych niezbednych do jazdy probnej. Trwalo to jakies 10 min po czym pan zaczal nerwowo rozgladac sie po salonie i gdzies dzwonic. Po dluzszej chwili przyszedl poinformowac ze jest pewien problem bo samochodu do jazd probnych nie ma bo kierownik sobie gdzies nim pojechal i juz nie wroci.W związku z tym incydentem i kompletnym brakiem szacunku do czasu klienta, skoda została ostatecznie wyeliminowana z potencjalnych przyszłych samochodów. Jeśli tak wygląda obsługa klienta który chce zostawić swoje pieniądze, to jak to musi wyglądać w przypadku obsługi gwarancyjnej... firma powinna zainwestowac w szkolenia pracownikow z podstawowych zasad kultury lub wieksza uwage przykladac do selekcji pracownikow. Wiele moze sie tez nauczyć w salonach Kia czy Mazda..Stanowczo odradzam zakupow w InterAuto - skoda.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.