W tym sklepie chciałam kupić mężowi bluzkę, która wisiała na manekinie. Panie odmówiły mi sprzedaży ponieważ rozebranie manekina zabiera im cały dzień. Wróciłam o 17 mając nadzieję, że Panie zmienią zdanie. Wtedy usłyszałam, że bluzka jest zarezerwowana dla znajomej. Nie chciały mi udzielić kontaktu z kierownikiem sklepu. Były bardzo ordynarne, nie znające podstaw praw konsumenta. Mało tego panie sprzątały sklep, łażąc między ludźmi z miotłą i mopem. Takie Panie powinny zamiatać ulicę, wtedy będziemy mieć czysto.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.