Teraz trochę bardziej pozytywnie :) Tym razem Apteka Zdrowie(o ile dobrze pamiętam nazwę). Kolejny osiedlowy punkt, do którego zdarza mis ię zaglądać, bo mam po drodze. Obsługa jest miła, kompetentna, zawsze doradzi. Tu akurat jak dotad odnoszę pozytywne wrażnie. Może dlatego, że za często nie chodzę.
Moim dzisiejszym punktem będzie osiedlowy market Polo, w którym robię zakupy praktycznie codziennie. Nawet nie potrafię powiedzieć, czy go lubię. Po prostu chodzę tam, bo jest najbliżej. Niestety nie zawsze jestem z niego zadowolona. Najbardziej irytujacy jest fakt obsługi, kiedy człowiek się spieszy, np rano do pracy, a obsługa ma wtedy tysiąc innych rzeczy do zrobienia, tylko nie obsłużenie klienta. Lub w godzinach szczytu, kilometrowe kolejki a czynne tylko 2 kasy. Jak wiadomo, każdy z nas chciałby zrobić szybkie zakupy po pracy, by wrócić do domu i zjeść obiad, a nie stać nieskończenie długo w kolejce. Przyznam szczerze, że nie raz zwątpiłam i odłożyłam zakupy na półkę, jak zobaczyłam w jakim długim wężu mam stać przy kasie. Nie wiem co jest powodem tego, że wiecznie z 4 sa czynne tylko 2 kasy nawet w godzinach szczytu, ale nie wpływa to pozytywnie na ludzką opinię. Jeśli chodzi o obsługę, w moim osiedlowym Polo mam 3 naprawdę miłe panie, dzięki którym miło się od kasy odchodzi. Natmiast na mięsnym raz poczułam sie kompletnie zignorowana i mało brakowało a odeszłabym od stoiska. Pani ekspedientka mnie widziała, ale najwyraźniej postanowiła obrać inny kierunek trasy. Zdarzały sie sytuacje, gdy nawet nie słuchano o co proszę, ponieważ były tak zajęte rozmową. Nie mówie o wprowadzeniu jakiegoś rygoru, bo nikt tego nikomu nie życzy, ale okazaniu szacunku przynajmniej, szczególnie, że staram sie być zawsze miła. Młode zatrudnione tam dziewczyny oscentacyjnie rzują gumę, co dla mnie również oznacza brak szacunku. Sama pracuję w obsłudze klienta i wiem, jak bywa to cieżkie zadanie, ale ja mam tyle szczęścia, że mnie przynajmniej klient nie widzi. A niestety w takich miejscach trzeba też nadrabiać mimiką twarzy, czego niektórym osobom zatrudnionym w Polo brakuje. Ostatnia rzecz, która przykuła moja uwagę to ceny, które, jak się okazuje, różnią się od tych w Polo na osiedlu obok! Sa wyższe co mnie totalnie dziwi. Podsumowując, poza tymi wymienionmi faktami market jest całkiem znośny, ale gdybym miała w pobliżu Biedronkę, to zdecydowanie poszłabym tam zrobić swoje zakupy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.