Moja wizyta w Cafe Club miała miejsce w piątkowe późne popołudnie, spodziewałam się, że każdy stolik będzie zajęty, jednak sporo miejsc było wolnych. Zamówienie złożyłam przy barku, pani obsługująca była miła i uśmiechnięta, do kawy poleciła mi deser. Stolik przy którym usiadłam był już uprzątnięty i wytarty po poprzednich klientach, którzy dopiero co wyszli. Po kilku chwilach pani przyniosła zamówienie. Kawa okazała się smaczna a deser świeży i apetyczny. Wystrój kawiarni wywarł na mnie pozytywne wrażenie, jest tam cicho i kameralnie, atmosfera sprzyja relaksowi. Oprócz ścian pomalowanych na ciepły pomarańczowy kolor, zauważyłam wiszące lampki świecące przyćmionym światłem, wygodne siedziska oraz ciekawie wkomponowane rośliny. Wszystko to składa się na nastrojowe wnętrze. Polecam Cafe Club jako miejsce na spotkania dla par! Obsługa miła, bardzo dobra kawa oraz domowe desery. Polecam.
Kilka dni przed imprezą sylwestrową, wybrałam się do centrum Handlowego Echo, aby zakupić odpowiedni strój na wspomniana imprezę. Trafiłam do sklepu Tally Weijl. Zawsze bardzo niechętnie tam wchodziłam, ponieważ wydawało mi się, iż jest nastawiony na infantylne "różowe nastolatki", co całkowicie nie pasuje do mojego stylu, niemniej jednak postanowiłam obejrzeć bieżącą kolekcję. W salonie znajdowało się już kilku klientów. Metraż lokalu przeznaczonego dla Tally Weijl jest dość skąpy, stąd aby uniknąć nerwowego szperania i przeciskania się między meblami, prawie od razu poprosiłam o pomoc szeroko uśmiechającą się ekspedientkę. Kiedy nawiązywałam konwersację, była zajęta przebudową ściany z ubraniami, w jej zachowaniu widać było pośpiech. Pomimo to uprzejmie oprowadziła mnie po salonie. Opowiedziałam jaki charakter ma mieć impreza, na którą zostałam zaproszona, więc pani bardzo profesjonalnie pokazała, co będzie najlepsze, nie tracąc czasu na prezentację byle czego. Po chwili pani obsługująca zebrała dla mnie całe naręcze sukienek. Kiedy miałam wątpliwości co do fasonu, lub możliwości dopasowania np. biżuterii, natychmiast zostawały rozwiewane, zostałam również poprowadzona do stojaka z biżuterią i akcesoriami. Na koniec podeszłyśmy do ściany, na której wisiały ostatnie sztuki, stamtąd również pani zaproponowała mi sukienką, wobec której miałam największe wątpliwości, jednakże pani przekonała mnie, abym ją przymierzyła, ponieważ jej zdaniem miałabym w niej wyglądać najlepiej. Udałam się do przymierzalni. Bardzo szybko odrzuciłam kilka pierwszych typów, nie czułam się w nich najlepiej. Na koniec zostawiłam sobie do przymierzenia sukienkę z pojedynczych sztuk, zakładałam ją z mieszanymi uczuciami, bo kolor nie mój, rozmiar też nie, poza tym była moim zdaniem zbyt lekka do mojej atletycznej budowy... Okazała się idealna, kolorystycznie, jak i rozmiarowo. Wychyliłam się z przymierzalni, od razu podeszła do mnie ta sama pani, która uprzejmie obsługiwała mnie na sali sprzedażowej, również przychyliła się do mojego zdania, że sukienka pasuje, pomimo dość nieoczekiwanego koloru jak na sylwestra - białego. Poradziła, aby poważnie się nad nią zastanowić. Pani bardzo delikatnie nakłaniała mnie do zakupu, jej zachowanie było spontaniczne, szczere, wyraźnie wskazywała na korzyści jakie wynikają dla mnie. Ostatecznie zdecydowałam się na zakup wskazanej sukienki. Pani obsługująca pochwaliła wybór, zagwarantowała, że będę się czuć w niej bardzo dobrze. Przy kasie obsługiwała mnie już inna pani, pakując sukienkę zaprosiła mnie do skorzystania z promocji na biżuterię: - 50 % rabatu od ceny na metce, podkreśliła że jest kilka fasonów np. kolczyków lub kolii pasujących do sukienki. Rzeczywiście, wybrałam jeszcze złote kolczyki i kolię w kształcie kołnierzyka. Za wszystko zapłaciłam stosunkowo niedużą kwotę. Polubiłam ceny w tym sklepie. Pomimo powierzchownie niedbałego charakteru badanego sklepu, odniosłam bardzo dobre wrażenie. Zostałam rzetelnie obsłużona, zostały zaspokojone moje potrzeby zakupowe, a nawet podejście obsługi sprawiło, iż zmieniłam zdanie na temat tego miejsca, z pewnością jeszcze tam wrócę. Jeszcze kilka słów na temat obsługi. Panie obsługujące były pełne energii, wykazały się entuzjazmem, a także zainteresowaniem moją osobą, były zajęte przebudową układu kolekcji na sali sprzedaży, a nie potraktowały mnie jak kłopotliwego klienta, poświęciły mi maksymalnie dużo uwagi, potrafiły pomóc mi przełamać moje obawy dotyczące stylu i fasonu proponowanego ubioru. Poza tym bardzo wyraziście reprezentowały markę Tally Weijl: ubrane były w identyczne uniformy, czarne luźne bluzki z wyszytym złotym sercem, oraz czarne spodnie a'la leginsy. Ich strój przywodził na myśl styl Tally Weijl. Ogólne wrażenie zdecydowanie na plus.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.