Jest to sklepik osiedlowy i mimo że maleńki, to bardzo dobrze zaopatrzony. Można w nim kupić art. spożywcze, warzywa, owoce, mrożonki, środki higieny osobistej i jak w każdym sklepie alkohol. Obsługa bardzo sympatyczna, Panie uśmiechnięte, a jak czasami zdarzy się, że nie ma klientów można sobie po babsku porozmawiać. Bardzo lubię robić tu zakupy.
Apteka nie zbyt duża, dobrze oświetlona, czysta, z ładnie wyeksponowanymi lekami szczególnie tymi bez recepty. Na niektóre lekarstwa przepisane przez lekarza trzeba czekać jeden dzień. W aptece znajduje się kącik dla dzieci: stolik, krzesełko, papier i kredki. Można również do specjalnego pojemnika wrzucić niezużyte, przeterminowane leki. Obsługa fachowa, potrafiąca doradzić. Niestety jedna z pań farmaceutek sprawia wrażenie ciągle naburmuszonej i chcącej jak najszybciej pozbyć się klienta, ale to może tylko moje subiektywne odczucie. I jeszcze jedno - jest drogo.
Lokal łączy w sobie dwie funkcje: restauracji i pizzerni. Kilka pomieszczeń przytulnie urządzonych, wygodne stoliki i krzesła. Nieprzytulne światło, w którym wygląda się trochę upiornie. Jedzenie smaczne, w przystępnych cenach, ładnie podane. Można zamówić 1 pizzę w 2 smakach, co uważam za duży plus. Niestety nie było jednego z piw wymienionych w menu. Są też problemy z zamkniętą toaletą, żetony nie działają i na otwarcie tego przybytku przez panią z obsługi musiałam dość długo czekać, dwukrotnie prosić o otwarcie. Ale ogólnie nie jest źle. Polecam
Było to tuż przed świętami, więc salon był udekorowany, ale nie nachalnie, bez przesady i migających światełek. Salon bardzo przytulny, ładnie umeblowany, porażający czystością. 2 panie fryzjerki przemiłe, nawet pamiętają imiona klientek. Umieją doradzić i dobrać najlepszą fryzurę, można też zrobić hennę, więc nie trzeba biegać dodatkowo do kosmetyczki. Podczas strzyżenia upadł na podłogę grzebień, został natrychmiast odłożony do sterylizacji, a pani wzięła czysty. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie grał nieustająco telewizor ze stacją muzyczną, trochę to przeszkadza. Nie zmienia to jednak faktu, że salon wart jest polecenia.
Sklep przypomina wagon kolejowy, długi, słabo zagospodarowany. Cztery stoiska i punkt Lotto, a do obsługi klientów tylko 2 panie ekspedientki, zmęczone, bez uśmiechu. Wędlinę pokrojono mi razem ze skórką, więc w domu musiałam obierać. Światło w sklepie niby ostre, ale miejscami ciemnawo, trudno znaleźć odpowiednie drobne w portmonetce. Ten sklep działa na mnie przygnębiająco.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.