Dokonuję zakupu chleba, sprzedawczyni proponuje mi kilka rodzajów do wyboru. decyduje się na dwa gatunki. Na uprzejme pytanie czy pokroić - odpowiadam twierdząco. Pani pakuje mi do reklamówki, w międzyczasie drugi bochenek się kroi. Płace i wychodzę - niestety nie zabierając drugiego chleba. W domu się orientuję, iż chyba zapomniałem zabrać. Zły jestem na swoje gapiostwo ale nie chce mi się wracać upomnieć się o swój nie zabrany zakup. Mija kilka dni, ponownie robię zakupy w piekarni Putka. Ekspedientka widząc mnie w kolejce od razu pyta czy nie zapomniałem zabrać w sobotę chleba, na moje stwierdzenie, ze i owszem stwierdza, że wtedy próbowała mnie dogonić al;e jej się nie udało. Natomiast mogę chleb odebrać jutro jak będzie świeża dostawa bo dzisiaj już nie ma tego rodzaju chleba.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.