Na pogotowiu tej zacnej placowki, z tempertura 39 st.c. pan lekarz
(wizyta prywatna-koszt 182 zł) byc moze zmeczony po calonocnym dyzurze, kazal niemalze literowac nazwisko mial przeciez w bazie, mimo ze kazde slowo wywolywalo duszacy kaszel. do badania kazal sie rozebrac, i marudzil ze musial zamknac na chwile okno. ogolnie byl wyraznie niezadowolony, czeego specjalnie nie ukrywal.... lepiej nie chorowac,bo do tego faktycznie trzeba miec zdrowie:)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.