Farmaceutka miała pewny głos, kiedy polecała produkty, co sprawiało wrażenie jej kompetencji. Poinformowała, że w zasadzie ma na stanie dwa produkty, które odpowiadają moim potrzebom, co dawało informację, że mogę wybrać z dwóch przedstawionych produktów i nie mam po co pytać o coś innego. Okazywała zaangażowanie, sama informowała o dawkowaniu leku. Sprzedawczyni cały czas trzymała kontakt wzrokowy. Byłą naturalna w obsłudze klienta (nie spinała się), miała życzliwy ton głosu i uśmiechała się.
Lam Hong to jeden z lepszych barów orientalnych w Krakowie. To, na co od razu zwróciłam uwagę to fakt, że w środku nie czuć zapachu oleju, co przeszkadzało mi już w wielu restauracjach tego typu. wnętrze jest małe, wypełnione paroma czystymi stolikami i drewnianymi krzesłami. Miejsce nie jest co prawda piękne, ale jedzenie jest godne polecenia. Zamówiłam łososia na gorącym półmisku, który przyrządzony był wyśmienicie, a sposób w jaki był podany powodował, że danie bardzo wolno stygło, co w zimie jest niewątpliwą zaletą. Do wszystkich dań dodawany jest ryż i surówka, które - choć smaczne - mogą się znudzić po parokrotnym odwiedzeniu restauracji. Miejsce polecam przede wszystkim studentom Uniwersytetu Ekonomicznego, który znajduje się w odległości około 5 minut do baru.
Krakowska stacja Orlen u wylotu na Wieliczkę jest jedną z moich ulubionych. Wynika to z jej dobrego usytuowania oraz sprzedaży dobrej jakości gazu w atrakcyjnej cenie. Mimo okresu przedświątecznego, nie było dużego ruchu, co pozwoliło na szybką obsługę. Jak zwykle przy płaceniu za tankowanie, zostały mi zaproponowane dodatkowe produkty i jak zwykle nie skorzystałam, ale cieszyłam się, że sprzedawczyni chce mnie zapoznać z pełniejszą ofertą sklepu. To czego najbardziej mi brakuje na tej stacji benzynowej, to toaleta.
Krakowski lokal Chocoffee to idealne miejsce, aby spokojnie spędzić czas i w pełni poczuć znaczenie słowa relaks. Zapewniają to miła i dyskretna obsługa, bogate menu, w którym każdy znajdzie coś dla siebie oraz coś, co ja cenię w kawiarniach bardzo wysoko, a mianowicie ładny wystrój. Uwielbiam pić gorącą czekoladę siedząc na wygodnej kanapie i słuchając delikatnej muzyki, a w tej kawiarni miałam taką możliwość. Dodatkowy plus daję za schludną łazienkę w niebanalnym kolorze grafitowym.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.