Słyszałem już wcześniej od znajomych, że w godzinach 15 - 21 w restauracji Taco jest dość tłoczno i rzeczywiście przekonałem się o tym na własnej skórze. Co prawda miejsce znalazłem bez problemu, zająłem z żoną pierwszy wolny stolik od wejścia, ale nie wiele pozostało już do wyboru. To, że było tłoczno mi nie przeszkadzało, ale z tego powodu dość długo oczekiwaliśmy na zamówienie, a pani kelnerka była wyraźnie zagoniona i nie miała czasu się uśmiechać. Jednak zamówienie przyjęła bardzo sprawnie i otrzymaliśmy dokładnie to co chcieliśmy zjeść. Jeżeli chodzi o ofertę to jak dla mnie jest ok. Szeroki asortyment jeżeli chodzi o napoje chłodzące, drinki oraz piwo.
Jeżeli mowa o potrawach to już nie ma tak wielu pozycji, ale uważam że każdy znalazłby coś dla siebie. Mi osobiście bardzo smakowało Burito z kukurydzą i mięsem mielonym. Wszystkie pozycje są jasno opisane w menu.
(Menu - jasno i przejrzyście opisane pozycje, oprawione w estetyczną okładkę)
Ceny według mnie są dostępne dla przeciętnego człowieka. Za 33 zł dostaliśmy z żoną dość syty obiad.
Cała restauracja utrzymana jest w klimacie meksykańskim, który mi osobiście bardzo odpowiada. Nie było widać zaniedbania, jeżeli chodzi o utrzymywanie porządku, a całość komponowała się jak gdyby opiekował się tym przynajmniej dobry dekorator wnętrz.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.