Do punktu wybrałem się w celu zapoznania się z ofertą kart kredytowych. Po podejściu do stanowiska zostałem przywitany, jednak bez kontaktu wzrokowego, jakby pracownik zajmował się czymś "bardo ważnym" na komputerze. Konsultant był ubrany w strój służbowy i miał widoczny identyfikator. Podczas rozmowy konsultant nadal więcej uwagi poświęcał swojemu monitorowi niż mi. Odniosłem wrażenie, że nie był zainteresowany tym, aby mi pomóc. Właściwie nie poznałem żadnej konkretnej oferty. Stanowisko opuściłem z wiedzą podobną jak przed moją wizytą. Po rozpoznaniu oferty przez stronę www okazało się, że jest ona dość bogata. Ogólnie moja wizyta w tym punkcie okazała się stratą czasu.
Szanowny Panie. Bardzo dziękuję za podzielenie się opinią na temat jakości obsługi w naszych placówkach. Jest mi niezmiernie przykro, że Pańska wizyta w opisywanym punkcie spotkała się z tak negatywnym odbiorem. Doradca, poza obowiązkami związanymi z obsługą Klienta, zobligowany jest również do wypełnienia szeregu raportów i przygotowania dokumentów w godzinach pracy. Nie zmienia to jednak faktu, że odwiedzający nas Klient powinien być potraktowany priorytetowo. Jestem zdziwiony zachowaniem Pracownika, gdyż każda zatrudniona osoba przechodzi gruntowne szkolenia z zakresu standardów jakości. Nasze wysiłki mające na celu zapewnienie Klientowi maksymalnego komfortu w kontaktach z nami zostały wielokrotnie docenione przez organizacje audytowe badające jakość obsługi. Niestety, jak widać każda reguła ma swój wyjątek. Ze swojej strony pragnę serdecznie przeprosić za zaistniałą sytuację i obiecać, że dołożę wszelkich starań, aby tego typu działania zniknęły z naszych mKiosków.
Mam nadzieję, że opisywany problem nie wpłynie negatywnie na Pańskie relacje z mBankiem.
Proszę pamiętać, że jesteśmy do dyspozycji w placówkach naziemnych (http://www.mbank.pl/o-nas/kontakt/) w godzinach ich otwarcia, a także przez całą dobę za pośrednictwem mLinii (po numerami telefonu 801 300 800 lub 426 300 800) oraz mChatu. Pozdrawiam Robert Wójtowicz, mBank
Do punktu wybrałem...
Do punktu wybrałem się w celu podpisania aneksu do umowy. W punkcie było już dwóch innych klientów. Zostałem zauważony i przywitany po podejściu do lady. Pracownicy posiadali identyfikatory i stroje służbowe. Obsługujący mnie konsultant zadawał pytania w celu dopasowania odpowiedniej oferty. Sama oferta usług telekomunikacyjnych była ciekawa, natomiast "promocyjne" ceny aparatów telefonicznych w abonamencie to nieporozumienie (w niektórych przypadkach ceny w abonamencie były większe, niż przy kupnie tego samego modelu bez abonamentu z innego źródła. Niestety oferta zapewne jak w każdym innym punkcie). Dodatkowo wybrany model akurat był niedostępny. Obsługa była sprawna, chociaż konsultant sprawiał wrażenie mało zaangażowanego.Na koniec zostałem pożegnany.
Do kawiarni wybrałem się na lody. Pojemniki na lody w witrynie były zapełnione i ciekawie udekorowane. Uwagę przyciągały tablice informacyjne dotyczące nowej oferty deserów. Po podejściu do kasy zostałem przywitany z uśmiechem i poinformowany o aktualnej promocji ze zdrapkami. Pomimo, że było przede mną kilka osób w kolejce, obsługa przebiegła sprawnie. Po wydaniu lodów zostałem pożegnany. Pracownicy byli ubrani w firmowe stroje. Lody były bardzo smaczne, a ogólne wrażenie pozytywne.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.