Wczoraj wieczorem miałem okazje zrobić drobne zakupy pierwszej potrzeby w powyższym sklepie. Chciałbym zacząć od największego rozczarowania czyli asortymentu i cen. Ceny są stosunkowo wysokie jak na Kęty (około 25-30 % wyższe niż w sklepach sieciowych), a asortyment naprawdę ubogi. Jedyne czego nie brakuje to alkohol, a ten możemy dostać w każdej postaci i ilości. Pani ekspedientka miła i kulturalna, lecz o wygląd zewnętrzny mogłaby troszkę zadbać... Po tym jak dowiedziałem się, że nie ma musztardy, proszek do pieczenia właśnie się skończył, a zamiast sprite'a Pani oferuje mi 7up, kupiłem go wyszedłem ze sklepu. Na koniec chciałbym zwrócić uwagę butelki z napojami postawione na podłodze, które również nie ułatwiają swobodnego poruszania się po sklepie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.