Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Bardzo często zaglądam...
Bardzo często zaglądam do "Mohito" w galerii Malta, aczkolwiek będąc niedaleko Starego Browaru postanowiłam sprawdzić jak działa tam ów sklep. Byłam mile zaskoczona, ponieważ akurat natrafiłam na wyprzedaż, ubrania były schludnie poukładane na półkach, podzielone tematycznie na nową kolekcję i kolekcję przecenioną. Wpadł mi w ręce żakiet, na który polowałam od dawna. Idąc do przymierzalni troszkę się zmieszałam, ponieważ liczyłam, że otrzymam numerek świadczący o ilości przymierzanych rzeczy, jednak owego numerka nie otrzymałam, mimo że czekałam chwilkę, ale pani odpowiadająca za numerki wyraźnie dała mi do zrozumienia, że mam odejść, bo przeszkadzam w rozmowie z inną pracownicą sklepu. W związku z czym weszłam do przymierzalni bez numerka.Kolejny incydent spotkał mnie przy kasie. Podchodząc do kasy,pani niedbale odebrała żakiet. Niechlujnie zapakowała go do torby i wydukała kwotę do zapłaty. Dałam wyznaczoną kwotę, po czym pani zapytała czy miałabym jakieś drobniejsze pieniądze, poinformowałam, że poszukam,po czym zaczęłam szukać i gdy już znalazłam i położyłam na ladę, pani bez słowa wydała mi resztę z wcześniej danego banknota. Moje szukanie okazało się na marne. Mimo zadowolenia z zakupu, niesmak pozostał!
Bar mleczny "Rzepicha"...
Bar mleczny "Rzepicha" odwiedzam kilka razy w miesiącu, zazwyczaj w przerwie na uczelni. Muszę przyznać, żę jestem jestem bardzo zadowolona ze świadczonych tam usług kulinarnych. Moimi faworytami są pierogi ruskie i naleśniki z serem i owocami. W barze panuje zawsze tłok, jada tam wielu studentów jak i ludzi starszych. Posiłki są bardzo tanie, jednak dla osób o wygórowanym podniebieniu smak potraw pewnie będzie budził wiele zastrzeżeń. Nie polecam makaronu, który zazwyczaj jest rozgotowany oraz sosu pomidorowego o bardzo wodnitej konstystencji. Ziemniaki mają specyficzny, stołówkowy posmak, aczkolwiek mi przypada akurat on do gustu. Obsługa stara się być miła, ale nie zawsze jej się to udaje. Jednak można na to przymknąć oko. Jedyny minus to bezdomni, którzy często tam przesiadują a czasami nawet zaczepiają klientów. Mimo wszystko jednak polecam!
W ubiegłą środę,...
W ubiegłą środę, po zajęciach udałam się na deptak w poszukiwaniu żakietu.Trafiłam do sklepu Talia Fashion. Moją uwagę przykuła wystawa, w szczególności manekiny w eleganckich ubraniach z dopasowanymi dodatkami. Nigdy wcześniej nie gościłam w tym sklepie i muszę przyznać, że zostałam bardzo mile zaskoczona. Sklep w pozoru niewielki, jest bardzo przestronny, czysty,minimalistycznie aczkolwiek gustownie urządzony. Zostałam zauważona i powitana zaraz po wejściu, Pani z personelu zadała pytania otwarte odnośnie moich potrzeb, była bardzo sympatyczna i uprzejma. Po krótkiej rozmowie, sprawdziła dla mnie dostępność produktu w magazynie. Poświęciła mi sporo czasu oraz pomogła w odpowiednim doborze koloru i rozmiaru żakietu. Jedyny mankament, o który można by się doczepić to ubiór obsługi, który odbiegał daleko od przesłania elegancji i szyku tak silnie ekponowanego przez wystawę sklepową. Jeśli chodzi o towar to ułożony był bardzo schludnie, ubrania przestronnie porozwieszane. Ceny w sklepie nie są wygórowane, adekwatne do jakości. Mój żakiet został zapakowany w ładną torbę, do której dołączono również elegancki wieszak.W torbie spodziewałam się również paragonu, jak się jednak okazało tam go nie znalazłam. Dlatego radzę uważać, czy paragon zostanie wręczony!
