Meble zamówione pod koniec lutego. Zamontowane po wielkich bojach tydzień przed Wielkanocą. Dzisiaj jest 18 maja i jedna z szafek nadal nie ma drzwiczek, bo pan nie miał czasu, żeby dokończyć swoja pracę. W rozmowach telefonicznych arogancki, zrzuca winę na podwykonawców twierdząc, że nie ma na nich wpływu. Pieniądze jednak świetnie potrafi brać i ceny też ma dość wysokie. Myślałam, że za wysoką ceną kryje się też jakość odpowiedniej wysokości. Niestety, nie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.