Potrzebowałem kupić lampę może żyrandol (sam do końca nie wiedziałem czego szukam) lecz jak to w wielkim markecie budowlanym dział oświetlenia jest bogato wyposażony i trudno się samemu zdecydować na model oświetlenia czy to zwykła żarówka czy też LED, ciepłe światło lub zimne podjąłem decyzje o zasięgnięciu porady u personelu, kiedy już znalazłem pana który ma nam służyć poradą usłyszałem że nie ma teraz czasu więc O.K (takie duże stoisko a on sam jeden) wybrałem w końcu lampkę bo na wystawie tak ładnie świeci lecz się okazało że już tego modelu nie mają w sprzedaży ale na wystawie wisi, hmm następne podejście model obok tej pierwszej nie tak fajny ale może być, pół godziny czekania na Pana i? niestety "wyszły" pytam (kiedy można się spodziewać dostawy?) "zapytaj kierownika" ciekawe? nie przypominam sobie żebyśmy przechodzili na TY ale przemilczałem bo może człowiek ma zły dzień, następne moje pytanie (gdzie mogę szukać kierownika) " poszukaj go, gdzieś się tu kręci będzie miał na plakietce że kierownik"
Poszedłem ale do wyjścia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.