Profil użytkownika
Opinie użytkownika (1)
W salonie iSpot...
W salonie iSpot pojawiłem się o godzinie 14:37. Oprócz mnie, nie było żadnych klientów. Pracownicy (dziewczyna i chłopak) zauważyli mnie natychmiast po wejściu do sklepu, przywitali mnie zza lady. Po około 30 sekundach podszedł do mnie chłopak, wiek około 20 lat, imię na plakietce - Łukasz.Do salonu wszedłem z zamiarem uzyskania informacji odnośnie nowych modeli MacBooków Air. Handlowiec zadał mi serię pytań, które miały na celu wykrycie moich potrzeb. Bez większego problemu odkrył, że interesują mnie nowe Airy. W tym momencie zaczęły się schody. Wiedza handlowca daleka była od ideału. Wielokrotnie posiłkował się ulotką oraz stroną internetową z parametrami komputera. Sprzedawca wypowiadał się na temat urządzenia bardzo pozytywnie, jednak ciężko było mi uwierzyć we wszystko o czym mówił, z powodu słabej wiedzy produktowej. Zachowanie handlowca było nienaganne, lecz momentami ograniczał się do odpowiedzi na moje pytania, nie prowadził rozmowy. Sprzedawca starał się zamknąć sprzedaż podczas rozmowy, niestety nie było na stanie modelu, który mnie interesował. Zaproponowano mi podanie numeru telefonu i poinformowanie mnie, gdy tylko komputer pojawi się w magazynie. Salon prezentował się nieźle. Zauważyłem jednak ślady kurzu na podłodze, miejscami brudne blaty oraz bardzo tłuste ślady palców na ekranach urządzeń. Wszystkie haki były pełne produktów, na półkach również nie zauważyłem pustych miejsc.Ogólnie salon sprawiał dobre wrażenie. Razić mogła słaba wiedza produktowa handlowca, rekompensowała to jednak miła atmosfera. Mógłbym polecić ten salon swoim znajomym, jednak nie do końca z czystym sumieniem.
