Kupowałem płyty na winylu.Kiedy je oglądałem podszedł do mnie mężczyzna wzrost ok 170cm, szatyn. Imię Krzysztof na plakietce przy koszuli. Wyglądał schludnie.Zaproponował swoją pomoc słowami "Mogę pomóc".Zapytałem o płyty polskich wykonawców.Zapytał o rodzaj muzyki którą słucham.Odpowiedziałem że interesuje mnie muzyka rockowa.Pokazał mi płyty zespołu ONA, na które właśnie byłą promocja.Stoisko wyglądało na uporządkowane. Płyty były poukładane w porządku alfabetycznym.Wybór płyt był ograniczony.Nie było kolejki do kasy. Zostałem obsłużony od razu.Toaleta w sklepie była czysta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.