Zazwyczaj gdy zamawiam pizzę lub inne danie z Dominium, jestem dość zadowolona z obsługi. Kierowca nigdy nie mnie nie zawiódł - w przypadku tej dostawy poszedł nawet ze mną rozmienić pieniądze. Byłam natomiast zszokowana zachowaniem operatora telefonicznego - poganiał mnie, nie zwracał uwagi na to, czy go usłyszałam, miał bardzo antypatyczny głos. Szoda, bo posiadał wiedzę merytoryczną. Jakość pizzy była bardzo dobra, prawie że proporcjonalna do cen, które mają jednak za wysokie. Zamówiłam też drugie danie, które niestety jak większość nie jest zbyt smaczna.
Jeśli chodzi o obsługę tego Polo Marketu, moja opinia jest skrajnie podzielona. Wielkim plusem sklepu jest z pewnością praca kasjerów - są mili, kompetentni, zawsze polecą jakąś promocję. Nie omieszkają życzyć miłego dnia i zaprosić do ponownej wizyty. Nie patrzą krzywo, gdy ktoś nie ma drobnych lub nie chce kupić płatnej reklamówki. Irytuje mnie natomiast obecność ochroniarza w sklepie. Już na samym wejściu patrzy niechętnie, gdy wejdzie się na salę bez koszyka (nawet jeśli nie ma żadnych pustych), a potem odpowadza wzrokiem do każdego regału. Niechętnie robię zakupy, gdy traktuje się mnie jako potencjalnego złodzieja.Turyści z Zachodu często dziwią się, dlaczego w sklepach spożywczych mamy ochronę, która niestety wprowadza ponurą, nerwową atmosferę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.