Ekspedientka przywitała mnie już od wejścia, rozglądałam się po salonie z kilka minut, ale nie podeszła do mnie i nie była zainteresowana obsługą. Była bardzo smutna, jakby zamyślona. Była też inna klientka, która musiała sama poprosić o pomoc, gdyż jej też nie zaoferowała doradzenia zakupu. Jednak jak wychodziłam zostało do mnie powiedziane "do widzenia"
Chciałam zakupić już prędzej upatrzoną bluzkę na prezent. Jak weszła jedna pni układała męskie bluzki, przywitała mnie. Na sklepie panował porządek i ład, wzięłam bluzkę, przy kasie pani poinformowała mnie o możliwości wymiany lub zwrotu, skasowała i życzyła miłego dnia. Była bardzo miła i radosna co bardzo mile wspominam :)
W sklepie było za dużo wywieszonych rzeczy na wieszakach, bardzo źle się oglądało bluzki. Niektóre nie miały cen wyprzedażowych, a jak się zapytałam o cenę to okazało się, że jest na wyprzedaży. Na sklepie jest za dużo okrągłych, obracanych gondoli, z ogromną trudnością się przechodzi. Obok przymierzalni jedna pani klipsami zabezpieczała towar, zajmując dużo miejsca na podłodze. Towar wyciągała z kartonów, których stan nie był najlepszy. Obsługa nawet dosyć miła, chociaż jak wychodziłam z przymierzalni i oddawałam jej rzeczy, pani rozmawiała przez telefon nie interesując się czy kupuje czy nie.
Chciałam złożyć reklamacje, zaraz po wejściu podeszłam do kasy, od razu pani porzuciła układanie bluzek i zapytała w czym może pomóc. Bez problemów przyjęła moją reklamację informując mnie o ewentualnych rozwiązaniach. Zaproponowała, że da mi ksero paragonu, ale nie potrzebowałam. Bardzo miła, sprawna obsługa. W sklepie było czysto i wszystko równo poukładane, Ceny widoczne oraz promocje z daleka zauważalne. Polecam ten sklep ze względu na asortyment jak i obsługę.
W poniedziałek szukałam stroju na fitness. Weszłam do sklepu sportowego 4F, w Zabrzu M1. Od razu zostałam mile przywitana. Kiedy oglądałam spodenki termoaktywne, pani spytała czy podać jakiś rozmiar. Podała mi pokazując od razu inne spodenki jakie jeszcze mają w ofercie. Zapytała czy chciałabym do tego bluzkę, jakby czytała w moich myślach. Zaproponowała kilka, ja wskazałam, która mi się podoba, podała rozmiar i zaprosiła do przymierzenia. Obsługa przy przymierzalni i kasowaniu też była profesjonalna: spytała czy pasuje i czy podać inny rozmiar, poinformowała jak należy taką odzież prać i zaproponowała specjalny płyn do prania.
Odwiedziłam sklep obuwniczy - Boti, W sklepie panował porządek, jedna pani kasowała, druga wykładała towar, trzecia rozmawiała z koleżanką. Weszłam niezauważona. Szukałam letnich sandałów, ale ich nie znalazłam. Niestety nie miałam kogo poprosić o pomoc, druga pani przyłączyła się do rozmawiających koleżanek.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.