Podczas dokonywania zakupu kamery w makro, pewien Pan z działu elektronika potraktował mnie jak intruza, który przeszkadza mu w wykładaniu towaru na półkę. Generalnie miałam wrażenie, że kompletnie nie zależy mu, żeby cokolwiek sprzedać i był wyraźnie poirytowany moimi pytaniami odnośnie parametrów sprzętu. Podobne wrażenie odniosłam podchodząc do kasy, Pani chyba nie lubi swojej pracy, co częściowo mogę zrozumieć, jednak jak się domyślam od tej pracownicy oczekuje się by była uprzejma dla klienta. Ale należy wziąć pod uwagę fakt,że był wieczór i pewnie płaca, jaką otrzymuje nie motywuje jej do czegokolwiek.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.