Jest to najgorszy hipermarket w całym mieście.
Już na wejściu widać jak kiepskie jest oświetlenie, wszystko wygląda jakby zostało po prostu rzucone a nie ułożone. Asortyment jest bardzo mały. Ale to wszystko nic w porównaniu z JEDNĄ KASJERKĄ- takiej niemiłej kobiety już dawno nie widziałam. Wygląda strasznie- mimo podeszłego wieku jest bardzo mocno i wulgarnie umalowana i w ogóle nie posiada szacunku do klienta. Podając jej pieniądze mówię zawsze "proszę" a ona wręcz wyrywa mi je a oddać resztę tylko wyciąga rękę z groszami bez słowa. Na początku nawet mówiłam "do widzenia" ale po tym jak zostało to bez odzewu przestałam. Wydaje mi się, że pracownicy są wizytówką całego sklepu- patrząc na tę kobietę jestem zmuszona wystawić bardzo złą opinię.
Witam. Hipermarket Carrefour chyba każdy przeciętny konsument kojarzy, dlatego bez zbędnych ceregieli przejdę do sedna sprawy.
Na wstępnie można zauważyć, że to chyba jedyny hipermarket, w którym oczy nie bolą od zbyt jasnych jarzeniówek jak np. w Auchan.
Pracowałam swego czasu w tym sklepie dlatego jeśli chodzi o personel chciałabym napisać, że zawsze jest pomocny, kompetentny i uśmiechnięty- niestety- jest wręcz na odwrót. Bardzo słaba organizacja i pracy i na dobrą sprawę nikt nic nie wie. Na półkach jest straszny nieporządek, chociaż widać przy każdej półce merchandiser'a.
Jeśli chodzi o ceny to nie są najgorsze jak na studencką kieszeń. Imponuje też bogaty asortyment- z tym, że z tym bałaganem cięzko coś znaleźć.
Bardzo zirytowały mnie kasjerki- rozumiem, że to nie jest łatwa praca, przecież sama kiedyś pracowałam na tym stanowisku- ale zawsze można zachować chociaż trochę szacunku i uśmiechu dla klienta. Po drugie są bardzo wolne.
Podsumowując:
Mimo panującego bałaganu i niemiłych kasjerek dalej robię tam zakupy, więc nie jest jeszcze tak źle.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.