Kupowałem na stacji hot-doga, sprzedawca zaproponował napój, ale nie zapytał sie czy zbieram punkty. Toaleta była czysta, ale na placu latały papierki, a Pan tankujący gaz miał rękawiczki lecz nie wystawił pachołka przed tankujący samochód. Hot-dogi do sprzedaży były wszystkie dostępne, a kawiarka była czysta. Sprzedawcy mieli plakietki i byli czysto i służbowo ubrani. W kolejce stałem 30 sekund przede mną była 1 osoba.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.