Kupując bilet na tramwaj zostałem niemiło przez Pana sprzedawcę obsłużony. Rzadko jeżdżę tramwajem i chciałem kupić bilet lecz nie znałem cen. Poprosiłem "o bilet na tramwaj" lecz Pan po chamsku mi odpowiedział, że "tam jest rozpiska, znajdź sobie cenę, skąd mam wiedzieć jaki ty chcesz". Uważam, że takie rzeczy można milej powiedzieć, a nie takim chamskim tonem w ten sposób. Nie wyło nawet "dzień dobry" ani " do widzenia". Po za tym nie mam zastrzeżeń
Sklep czynny całą dobę a więc jest to bardzo duże udogodnienie dla dużej części trójmiasta. Przed sklepem znajduję się duży parking, na którym jest czysto. W samym sklepie panuję trochę chaos, szczególnie na dziale z odzież, gdzie część ciuchy są pozrzucane z wieszaka, nie ułożone. Jeśli chodzi o ceny są na prawdę bardzo dobre. Obsługa również miła. Jedynym minusem jest niezbyt ładnie poukładany towar.
Kiosk znajduję się w miarę dogodnej lokalizacji, czynny od samego świtu a więc dobrze robi się tam zakupy. Pani nawet pewnego razu, ponieważ miała ostatnią gumkę do mazania dała mi ją za darmo. Jeśli chodzi o ceny są całkiem przyzwoite. Jedyne do czego można by się przyczepić to niezbyt ładnie wygląda sam kiosk. Po za tym bez zastrzeżeń.
Dłuższe studenckie zakupy odbyłem dziś w sklepie Biedronka. Dużo dzisiaj "zwiedziłem" sklepów w poszukiwaniu niektórych produktów, lecz w takich sklepach jak Lewiatan, Carrefour tych rzeczy nie było. Udałem się więc do supermarketu. Okazało się, że to był strzał w 10. Znalazłem wszystko to czego szukałem, na dodatek o tej porze było mało ludzi. Wszystko sprawnie się odbyło. W sklepie panował porządek. Jedynym minusem tej sieci sklepów jest tylko brak możliwości płatności kartą. Na szczęście w sklepie obok (Bomi) znajduję się bankomat.
Lokal przy przystanku SKM Gdańsk Politechnika, jest to bar "Hot Dogi za 1 zł". Hot dogi rzeczywiście, jak ogłasza sprzedawca są bardzo smaczne, nie patrząc na to z czego składają się dane produkty wchodzące w skład hot doga, ale smak mają dobry. Cena również atrakcyjna, chodź teraz wzrosłą do 1,50 zł. Pani, która obsługuje mila, zawsze wydaje paragon. Przed budką jest trochę bałagan. Pełny kosz po opakowaniach, z którego wysypują się śmieci. Po za tym ok.
Trzecie delikatesy w ciągu jednego dnia. W tych delikatesach zauważyłem znaczna poprawę, a dokładnie w sklepie panował porządek, półki były zastawione świeżymi produktami. NA ścianach i szybach sklepu wisiały aktualne promocje. Również obsługa, bardzo miła, potrafiła udzielić informacji nt. gdzie znajduję się dany produkt. Jedynym minusem tych sklepów jest wysoko cena niektórych produktów.
Pani farmaceutki bardzo miłe, jak zwykle potrafią fachowo doradzić, umiejętnie wskazać, w tym przypadku syrop na kaszel, który jest najlepszy. Dwa miesiące temu dostałem od Pani farmaceutki kartę, dzięki, której miałem 10% zniżki na zakupy w aptece. W środku panuję porządek. Gorąco polecam tą aptekę. Na dodatek nie ma kolejek.
Lęborski dworzec w mojej opinii zrobił duży postęp. W środku na prawdę jest porządek, ściany świeżo odmalowane, nowe okna i drzwi wejściowe. Jedynym minusem jest niezbyt przyjemny zapach bezdomnych, ale uważam, że to już jest niczyja wina, na dodatek gdzie Ci ludzie mają się podziać. Obsługa Pan w kasie bardzo miła - Pani byłą bardzo uśmiechnięta.
Była wczesna pora, gdy szedłem na pociąg i zaszedłem do piekarni K. Pioch w Lęborku. Jak zwykle przed sklepem ja i w środku panował porządek. Panie ekspedientki jak zawsze miłe, na dodatek bardzo świeże i dobre pieczywo, które każdemu polecam. Jedynym minusem piekarni są "kosmiczne" cenny. Po za tym piekarnia na prawdę godna polecenia.
Bar na wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. Kupowałem dzisiaj w tym barze "bułkę na ciepło". Po przeczytaniu menu poprosiłem o bułkę "z carry i ananasem" a Pan, który mnie obsługiwał stwierdził po chamsku:" a mam taką" ? Wtedy poprosiłem o inną to raczył mi odpowiedzieć, że jest tylko "kurczak w ziołach". Uważam, że postawa ekspedienta nie na tym polega. na dodatek w barze nie było zbyt czysto. Pełny śmietnik oraz brudne stoliki.
Zakupy w tym sklepie to udręka. Wieczne, niekończące się kolejki, niemiłą obsługa, na dodatek drogo i mały wybór, tzn. albo czegoś nie ma albo drogo. Na dodatek sklep w dniu dzisiejszym nie był zbytnio zadbany. Uważam również, że ochrona w tym sklepie powinna obserwować co się dzieje na sklepie a nie tylko patrzeć czy bramki przy wyjściu się włączą czy nie. Przypomniał mi się jeszcze jeden niemiły incydent związany z ochroną, który wydarzył się parę miesięcy temu. Otóż, byłem wraz ze swoją dziewczyna w tym sklepie, kupiliśmy tylko mleko i gdy podeszliśmy do kasy zapłacić. Moja dziewczyna poszła do wyjścia i tam czekając na mnie wyciągnęła z torebki starą butelkę po soku "Kubuś" z obdartą etykietą, a w butelce prawie nie było już soku(był to napój kupiony w sklepie sieci 34 dzień wcześniej). Ochroniarz, który to zauważył, dziarsko podszedł do mojej dziewczyny o oskarżył ją o kradzież, argumentując to, że wie, że ona tego nie ukradła, ale dla świętego spokoju, gdyby szef widział, to ma się wrócić i kupić "Kubusia" i mu oddać. Ochroniarz zrobił aferę z tego na cały sklep! My dla świętego spokoju kupiliśmy ten sok. Bardzo żałujemy tego, ponieważ na pewno on wziął ten sok i go wypił. Dziś postąpilibyśmy inaczej, a dokładnie nie dalibyśmy się oskarżyć o kradzież, po drugie kazalibyśmy pokazać jakiś dowód i poprosić o rozmowę z kierownikiem oraz w ostateczności o pokazanie tej kradzieży na monitoringu, który znajduję się w sklepie. Szkoda, że wtedy poniosły nas nerwy i odkupiliśmy ten sok, ale mądry Polak po szkodzie. Pisz, to z przestrogą dla innych. Radzę uważać na tego typu incydenty i na Panów ochroniarzy, którzy łapać prawdziwych złodziei, zajmują się bzdetami. Ogólnie bardzo nie lubię robić zakupów w tym sklepie. Zakupy tam to prawdziwa udręka. Kolejki, niemiłą obsługa i tak w kółko.
Robiłem zakupy w sklepie 34 . Wchodząc do sklepu byłem zdziwiony brakiem klientów. Zawsze ten sklep był pełen. Może godzina nie ta. Ale dzięki temu łatwo było zauważyć porządek jaki panował w sklepie. Towar ładnie był poukładany na półkach, a Pani, która mnie obsługiwała była dla mnie bardzo miła. Udało mi się kupić ostatni chleb, oraz parę innych produktów.
Zeszłoroczny urlop spędziłem w Villi Róża. Standard jak i obsługa tego niewielkiego domu wczasowego przyrównać można do hotelu o bardzo wysokim standardzie, mimo iż cena kształtowała się w granicach 60 zł/os. Zdjęcia, jak i opis posesji dokładnie zgadzały się z ofertą zamieszczoną w internecie - co więcej - na żywo wygląda tam znacznie lepiej. Pokoje są bardzo przytulnie urządzone, a dzieci mają gdzie się wyszaleć, ponieważ podwórko jest na prawdę duże. Właściciele pensjonatu posiadają także parking na terenie obiektu, który jest całkowicie bezpłatny- w przeciwieństwie do ofert innych domów wczasowych. W mojej pamięci pozostał również fakt, iż na podwórku było mnóstwo kwiatów i zieleni, a kostka brukowa była codziennie zamiatana.
Swoją opinię o placówce chciałbym zacząć od rzeczy pozytywnych, których było niewiele. A więc w około Euro banku jak i w środku panował porządek, były wywieszone aktualne oferty kredytowe i na tym koniec. Pracownik banku oczarował mnie swoja opalenizną. Chciałem dowiedzieć się kilka rzeczy na temat szczegółów pożyczki, na której bardzo mi zależy, ale oprócz ogólnikowych informacji nie otrzymałem żadnych konkretnych informacji. Pan konsultant miał problemy z obliczeniem oprocentowania. Na dodatek był niemiły. Uważam, że tak niekompetentne osoby nie powinny pracować w takich instytucjach, a pracodawca powinien bardziej się postarać o wykwalifikowanych pracowników. Ogólnie z placówki wyszedłem bardzo zniesmaczony i niechętnie będętam powracać - o ile w ogóle to uczynię.
Od jakiegoś czasu korzystam z Biura Rachunkowego Radosława Rompy w Lęborku. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ organizacja pracy jak i kompetencje Pana księgowego są bardzo imponujące. Na każde moje pytanie, Pan księgowy spokojnie i rzetelnie mi odpowiada oraz tłumaczy wszystko tak abym dobrze zrozumiał. Na wstępie zawsze proponuje mi kawę lub herbatę. Rzadko spotyka się tak miłą obsługę w biurach rachunkowych. Ponadto, wygląd biura jest bardzo gustowny - stonowane kolory ścian, eleganckie meble oraz czystość i ład. Jestem bardzo zadowolony.
Sobotnie zakupy w sklepie przebiegły w miłej atmosferze. Nie było dostaw do sklepu a więc na parkingu było dużo miejsca. Przed sklepem nie było zbyt pięknie, ale spowodowane to było mocnym wiatrem, który przywiał wiele śmieci. W sklepie panował porządek, Pani umiejętnie potrafiły wskazać szukane przeze mnie produkty. Jedynym minusem są kolejki, które są w miarę duże w tej sieci sklepów.
Bardzo miła obsługa, panie farmaceutki zawsze umieją doradzić, wesprzeć, są lepsi niż lekarze w Lęborku! Znajdą zamiennik w niższej cenie a na dodatek dadzą rabat! Karta na punkty również jest. W Aptece zawsze porządek, zawsze aktualne promocje wywieszone, godziny otwarcia również dostosowane do potrzeb klienta. Jedynym minusem są kolejki, no ale czego się spodziewać, w mojej opinii, najlepszej aptece w Lęborku.
Sobotnie zakupy w Kauflandzie. Pierwszym minusem - PARKING! Samochody dostawcze, blokowały wejście do sklepu! Uważam, że "dostwczaki" powinny być ustawiane w innym miejscu a nie przed głównym wejściem, na dodatek ludzie parkują obok miejsc postojowych - nie ma jak przejechać, a nawet jak przejść. Dzisiaj trafiłem na czysty wózek, czyli widać poprawę, chodź może to był przypadek, W sklepie dużo ludzi, do produktów brakowało etykiet, jedynym plusem to obsługa. Kolejny raz , tym razem przy zakupie serów, Pani umiała mi dobrze doradzić. Kolejka jak zawsze w miarę. Oprócz parkingu nie mam nic do zarzucenia.
Tym razem jestem niezadowolony z zakupów w biedronce, przed sklepem panował chaos, było dużo gazetek promocyjnych na ziemi, wchodząc do sklepu można było zauważyć dostawę/wymianę towaru ponieważ wszędzie stały duże metalowe kosze z zużytymi kartonami w środku, ciężko było się poruszać po sklepie. Natrafiłem na otwarty produkt w dziale nabiałowym. Udając się do kasy, pomimo duże ilości klientów w sklepie byłą czynna tylko jedna kasa! Dopiero gdy zrobiła się gigantyczna kolejka a Pani kasjerka sobie nie radziła otwarto drugą kasę. Po za tymi rzeczami bez zastrzeżeń.
Kolejny raz dokonywałem zakupu paliwa i tym razem było inaczej, tzn. trafiłem na miłą i dobra obsługę. Pani ekspedientka - Agnieszka, która mnie obsługiwała, przywitała się ze mną z uśmiechem, zapytała o kartę na punkty. Szybko miło i bezproblemowo. Asortyment sklepu był ładnie ułożony, a przy dystrybutorach panował porządek. Jedynym minusem jest cena. Wciąż za droga!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.